14-03-2017 21:15
Przyjemne, kojarzy mi się to z solowymi płytami Ozzy'ego, także z płytami Black Sabbath, choć trochę mniej, chociaż jak w pierwszym riffie usłyszałem na starcie tryton w melodii, to sobie od razu pomyślałem - "Black Sabbath" Black Sabbath. Riffy ciekawe, takie klasyczne, jest miło. :) Żeby nie było, że tylko słodzę, jak wchodzi kolejna ścieżka gitarowa w ok. 0:30, to warto pomyśleć o bardziej złożonych harmoniach - gitara tam wchodzi, ale nie za dużo wnosi, dopiero za drugim razem ją w ogóle zauważyłem. Co do solówki, trochę zbyt chaotyczna i miejscami słychać, że nie jest dopracowana.
Praktyka > Teoria > Sprzęt
Służę pomocą w zrozumieniu teorii muzyki, wystarczy wysłać prywatną wiadomość.