Awatar użytkownika
ESP
Posty: 888
Rejestracja: 09-01-2014 17:29

21-11-2014 23:30

A czym się różni Big Muff Pi od Big Muff'a? Czy to nie ma różnicy?

Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

22-11-2014 00:25

tomaszG pisze:Zbudowałem w swym życiu ogrom przesterów z różnymi skutkami jak zwykle w tym temacie ale za fuzza nigdy się jakoś nie zabrałem...

Ja ćwiczyłem również z fuzzami, w tym zbudowanymi na przerzutniku Schmitta - to w zasadzie połączenie przesteru z bramką szumów: układ daje prawie prostokątny przebieg i ucina dźwięk do zera po przekroczeniu progu nastawy.
Bardzo sprawdzał się fuzz robiony według schematu http://www.tremolo.pl/schematy/Efekty/F ... G_Fhdd5NDQ
Robiłem przestery również na tranzystorach polowych oraz wzmacniaczach operacyjnych.
Podsumowaniem tych doświadczeń jest moja konstrukcja - MENS POWER DISTORTION X13, którego schemat i opis publikuję w internecie.

tomaszG
Posty: 1277
Rejestracja: 22-11-2012 22:19

22-11-2014 07:49

humless...zamieszczony przez ciebie schemat fuzza nie jest kompletny i brakuje mu na wyjściu korektora barwy i level. Był to pierwszy schemat przesteru zamieszczony w "Radioamator i Krótkofalowiec" przez A.Prugara. Zrobiłem i ja ten układ i służył mi do końca z przygodą z gitarą.

Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

22-11-2014 12:38

Tomasz-uG, może nie zamieszczony a --> przywołany.
Znam ten schemat z różnych źródeł, również z "Radioamatora" (tam był chyba na tranzystorach germanowych), lecz nie sądzę, by A.Prugara był jego autorem. Niemniej działał mi znakomicie zarówno na tranzystorach germanowych, jak i krzemowych (po korekcie punktu pracy tranzystorów).
Oczywiście brakuje mu regulacji poziomu sygnału, może jeszcze schematu przełącznika nożnego, choć korektora barwy już niekoniecznie - fuzz nie musi mieć korektora barwy, a przy używaniu za nim kaczki korektor może być nawet niewskazany. Brak w nim również potencjometru DRIVE (czy jak tam zwał) pozwalającego ustawiać intensywność przesteru. Robi się to potencjometrem VOLUME gitary.

Mój układ zawiera wszystkie te elementy, jak również dodatkowy wyłącznik korektora barwy dźwięku (MODYFIKACJA). Zawiera również dodatkowo układ odcinający szumy przy wygaszaniu sygnału gitary.

tomaszG
Posty: 1277
Rejestracja: 22-11-2012 22:19

22-11-2014 20:31

Co do autora A.Prugar i przecieranie szlaku w tematyce przeszkadzajki do gitary to na stronie www.elektroda.pl znajdź rocznik 1970 i nr 1 Radioamator i Krótkofalowiec i jest tam ten schemat i drugi na przerzutniku Smitta.
Kusisz swoim opracowaniem a idą długie zimne wieczory ,może sprawdzę twoje dzieło blisko mu do DS-1 i zobaczę jak wypadnie z piekielnie wymagającymi przeciwnikami.

Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

22-11-2014 21:23

Zachęcam więc do budowy układu i podzielenia się stosowną informacją na Forum.

W razie potrzeby służę wyjaśnieniami, choć jest to prosty układ (jak to distortion). Niemniej ze względu na potężne wzmocnienie napięciowe (w ekstremalnym położeniu potencjometru DRIVE wynoszące 10.000 razy !!!) istotną sprawą jest właściwe zaprojektowanie płytki drukowanej, w tym poprowadzenie mas i rozmieszczenie na niej elementów.
W moim egzemplarzu przewidziałem jeszcze dodatkowo wyłączenie układu redukcji szumów przez zwarcie diod germanowych D3, D4 dodatkowym mikroprzełącznikiem.

Wróć do „Efekty gitarowe”