Witam, zastanawiam się nad kupnem kostki flangera. Aktualnie posiadam set: gitara - ESP/LTD ex-400 i piec - Roland Cube 80xl. Znalazłem z takich pewniaków kostkę Bossa BF-3, ale nie jestem pewien czy opłaca się dać za nią 400zł, kiedy może da się znaleźć coś równie dobrego taniej? Prosiłbym o jakąś poradę. Może ktoś wie coś ciekawego o flangerach. :)
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/e ... i/boss-bf3
Aha i czy jest może możliwość, żeby mieć i flanger, i delay w jednej kostce? Czy trzeba kupować osobno bądź multiefekt? No i może jakie delaye polecacie w cenie do ~300zł?
-
Bibsingstut
- Posty: 8
- Rejestracja: 26-06-2011 21:11
Akurat kupiłem niedawno tego BF-3, ale za używkę wylicytowałem trochę mniej niż 250zł. Teraz widzę, że w okolicach 300 można kupić, jakbyś podpytał sprzedających, to może coś stargujesz.
Co do samej kostki: jak dla mnie flanger jak flanger. Wszystko oki, efekt jest, pobawiłem się i odłożyłem do szafki. Wyszło mi, że chyba takiego efektu nie potrzebuję do tego co gram. Jedna rzecz, co mi się spodobała to taka, że jest tryb, że efekt jest tylko jak się trzyma dociśnięty pedał, a jak się puszcza, to się wyłącza. Daje to możliwość dodania efektu tylko na chwilkę, np. na koniec frazy.
Poza tym jest możliwość nabicia tempa do modulacji.
Co do połączenia tych dwóch, to nie spotkałem. W DD-7 jest delay i coś a'la chorus. Myślę, że rozsądniej będzie ci kupić multiefekt niż te dwie kostki. Moim zdaniem te efekty (delay i flanger) nie są aż tak charakterystyczne, żeby dla nich kupować dedykowane kostki. Możliwości cyfrowych procesorów są wystarczająco dobre, aby brzmienie tych efektów uznać za przyzwoite. Co innego z przesterem, wiadomo, każda kostka ma swoje charakterystyczne i rozróżnialne brzmienie, a multi może walić cyfrą. Ale dla tych dwóch zdecydowanie taniej kupić multi.
Najlepiej posłuchaj próbek może wyciągniesz sam podobne wnioski.
Co do samej kostki: jak dla mnie flanger jak flanger. Wszystko oki, efekt jest, pobawiłem się i odłożyłem do szafki. Wyszło mi, że chyba takiego efektu nie potrzebuję do tego co gram. Jedna rzecz, co mi się spodobała to taka, że jest tryb, że efekt jest tylko jak się trzyma dociśnięty pedał, a jak się puszcza, to się wyłącza. Daje to możliwość dodania efektu tylko na chwilkę, np. na koniec frazy.
Poza tym jest możliwość nabicia tempa do modulacji.
Co do połączenia tych dwóch, to nie spotkałem. W DD-7 jest delay i coś a'la chorus. Myślę, że rozsądniej będzie ci kupić multiefekt niż te dwie kostki. Moim zdaniem te efekty (delay i flanger) nie są aż tak charakterystyczne, żeby dla nich kupować dedykowane kostki. Możliwości cyfrowych procesorów są wystarczająco dobre, aby brzmienie tych efektów uznać za przyzwoite. Co innego z przesterem, wiadomo, każda kostka ma swoje charakterystyczne i rozróżnialne brzmienie, a multi może walić cyfrą. Ale dla tych dwóch zdecydowanie taniej kupić multi.
Najlepiej posłuchaj próbek może wyciągniesz sam podobne wnioski.
665 sąsiad diabła
