Nitrosuka
Posty: 36
Rejestracja: 11-09-2012 20:46

22-04-2014 14:43

witam!
Od jakiegoś czasu skłaniam się do kupna fendera stratocastera i mam pytanie: czym różni się taki najtańszy fender od droższych modeli. Czy jakość wykonania jest gorsza?
I drugie pytanie: na co mam zwracać uwagę oglądając aukcje ( planuję go sprowadzić ze stanów więc ebay). Gram raczej klimaty pink floyd więc potrzebuję gitary na trzech singlach. Planuję na niego wydać około 1500zł.
Obrazek Obrazek
Epiphone G400, Vox VT20+, Fender Telecaster '06 MIK

GreenDay96
Posty: 47
Rejestracja: 01-11-2012 23:14

22-04-2014 16:03

Za 1500zł to starczy Ci tylko na używanego Fender Strat Standard Mexcico. Większość osób odradza kupować najtańszej wresji. Dozbieraj sb pare stówek i kup Fendera Strata Classic 50s. Różnica jest podobno bardzo duża , ogólnie classic 50s to bardzo udana seria i poczujesz różnicę.
Łódź 18 czerwca - GREEN DAY !

Scorpie
Posty: 736
Rejestracja: 24-11-2011 09:08

22-04-2014 16:30

Trzeba zwracać uwagę na brzmienie konkretnego egzemplarza. Straty to bardzo specyficzne bestie i dwa egzemplarze tego samego modelu mogą się bardzo różnić.

Masz 1500 i chcesz ściągać ze stanów. Gratuluję pomysłu, na pewno przesyłka, cło i vat wyjdą taniej niż kupno takiej gitary w polsce lub unii. No i masz okazję ograć więc będziesz znał dany egzemplarz;)
I drive a rolls royce, 'cos it's good for my voice

Nitrosuka
Posty: 36
Rejestracja: 11-09-2012 20:46

22-04-2014 17:31

Mam rodzinę w stanach więc za przesyłkę nie zapłacę, gorzej z tym ogrywaniem. Tylko że w Polsce jest mniejszy wybór i oczywiście drożej, a i tak nie zawsze mam możliwość ogrania (mówię o używkach).

A jeśli chodzi o tę serię classic (50' 60' 70' ) to są jakieś większe różnice w dźwięku czy raczej chodzi o wygodę gry?
Obrazek Obrazek
Epiphone G400, Vox VT20+, Fender Telecaster '06 MIK

GreenDay96
Posty: 47
Rejestracja: 01-11-2012 23:14

22-04-2014 20:40

Brzmienie i wykonanie. Dołóż te 500zł i kup sobie classica 50s czy 60s. Te standardy to podobno lipne są. Każdy Ci doradzi kupić sobie classica 50s lub używanego japońca. Uzbiera 2400 i wtedy będziesz mógł sb wybierać. Albo nowego classica 50s lub używanego Japońca ;)
Łódź 18 czerwca - GREEN DAY !

GreenDay96
Posty: 47
Rejestracja: 01-11-2012 23:14

22-04-2014 20:45

http://allegro.pl/gitara-elektryczna-fe ... 64220.html . Tu masz link do aukcji Fender Stratocaster 50s classic. Do 2000zł ją wyrwiesz. Nawet się nie zastanawiaj tylko licytuj. Sam chcę tą gitarę dosatać na 18 urodziny ;)
Łódź 18 czerwca - GREEN DAY !

Awatar użytkownika
soltyske
Posty: 510
Rejestracja: 10-06-2012 13:56

22-04-2014 22:19

Grindej, ale pieprzysz. Standardy lipne? Pokaż mi gdzie, już ktoś powiedzial, zależy od egzemplarza. Chcesz mieć zajebistego standarda, idziesz ograć, pasi? Bierzesz i masz fajne wiosło. Jak nie możesz ograć, to kup, nie spasi, sprzedasz ;) Pierdzielenie, jakoś Morello może grać na standardzie z meksyku :)
Fender Standard Telecaster | DiMarzio The Chopper | Dunlop ZW-45 | Randall RG50TC |

http://www.lastfm.pl/user/sebastians1996

lubie0kasztanki
Posty: 7
Rejestracja: 16-03-2014 17:21

22-04-2014 23:01

Mam standard strata i jest świetny, więc co do jakości się nie musisz martwić.
Radzę dozbierać do nówki bo od kilku lat jakość wykonania standardów wzrosła.
Co do konkretów, standard ma wyższy output niż 50', brzmi ostrzej, mniej vintageowo.
Zawsze można obniżyć przetworniki, ale to nie to samo. Ograj obie, zwróć uwagę głównie na przetworniki.

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

22-04-2014 23:25

Ale ale Gilmour poszedł porozum do głowy i często gra na LP a nie na stracie ;-)

Scorpie
Posty: 736
Rejestracja: 24-11-2011 09:08

23-04-2014 08:59

Śmiem nie zgodzić się co do stwierdzenia, że lepiej kupić nowego. Jeśli mówimy o standardach meksykańskich to prawdziwe perełki można znaleźć w produkcji z lat 90 i tam bym szukał.

@sss nie zaczynajmy dyskusji o wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy. Bo ja ci pokażę równie wielu gitarzystów co "poszli po rozum do głowy" i z LP przerzucili się na fendery. Dobry grajek na wszystkim dobrze zabrzmi i na tym należy dyskusję skończyć.
I drive a rolls royce, 'cos it's good for my voice

Awatar użytkownika
soltyske
Posty: 510
Rejestracja: 10-06-2012 13:56

23-04-2014 09:03

Poza tym, chłopak ma już wiosło na humbuckerach, więc single mogą być dla niego miłą odmianą. Fajnie, mieć wiosła z różnymi układami ;)
Fender Standard Telecaster | DiMarzio The Chopper | Dunlop ZW-45 | Randall RG50TC |

http://www.lastfm.pl/user/sebastians1996

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

23-04-2014 11:57

Scorpie pisze:Śmiem nie zgodzić się co do stwierdzenia, że lepiej kupić nowego. Jeśli mówimy o standardach meksykańskich to prawdziwe perełki można znaleźć w produkcji z lat 90 i tam bym szukał.

@sss nie zaczynajmy dyskusji o wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy. Bo ja ci pokażę równie wielu gitarzystów co "poszli po rozum do głowy" i z LP przerzucili się na fendery. Dobry grajek na wszystkim dobrze zabrzmi i na tym należy dyskusję skończyć.



A wiesz co oznacza ";-) " ?

Fajnie mieć i to i to ale żarcik napisałem celowo bo nie każdy o tym wie i nie każdy słyszał jak to fajnie brzmi :)

A dyskusja o wyższości HH nad SSS oczywiście nie ma sensu i tu się zgadzam :)

Awatar użytkownika
kubzun
Posty: 1360
Rejestracja: 28-11-2011 17:27

23-04-2014 13:01

O stratach za wiele powiedzieć nie mogę, ale i nie muszę. Kłucicie się tu o coś oczywistego. Nowe wiosło z momentem wyjścia ze sklepu traci te swoje X% wartości, i tak już jest. Zawsze w jednej cenie można mieć używany egzemplarz stojący często o klasę wyżej, ponadto rozegrany. Straty to straty, ale wciąż gitary. Każdy zabrzmi nieco inaczej. Trzeba ograć. 2000zł na ulicy nie leży, więc warto się wybrać nawet te 200 km od domu, i ograć. Chociażby i autobusem, jeśli autor nie ma innej możliwości. Za 2000 nei bawił bym się w produkcję meksykańską, a raczej japońską. Ale uwaga, te japońskie egzemplarze mogą okazac sie inne od znanych nam modeli pod względem wygody gry, brzmienia, wagi, w końcu to drugi koniec świata. Ale są to zacne wiosła. Co do sprowadzania, jak najbardziej można, ale nigdy nie wiesz, co do Ciebie trafi, ja bym nie chciał niemiłego zaskoczenia.
Pozdro
vinta9e pisze:W życiu potrzebne ci będą tylko dwie rzeczy: WD40 i taśma klejąca. Jeśli coś się nie rusza a powinno, użyj WD40. Jeśli się rusza, a nie powinno, użyj taśmy klejącej.

Nitrosuka
Posty: 36
Rejestracja: 11-09-2012 20:46

23-04-2014 17:45

No to na razie pozostaje mi obejść wszystkie salony w mieście i poogrywać wszystkie straty jakie są no i czekać na przypływ gotówki :P
Obrazek Obrazek
Epiphone G400, Vox VT20+, Fender Telecaster '06 MIK

Awatar użytkownika
ksantyp
Doradca
Posty: 1124
Rejestracja: 26-03-2010 08:13

23-04-2014 18:22

Tak tylko dopisze 3 słowa, trochę nie na temat :)
Znakomitym ekwiwalentem Stratów wszelkiej maści są starsze wiosła IBANEZ Roadstar i Blazer - to wiosła nawiązujące do Stratocastera, a jednak mające tez to swoje coś. Jakościowo przebijają oczywiście meksykańce, ale nie mają napisu Fender...
Wysokie modele Yamaha Pacifica 612, 812, 921 - również zaghraja lepiej od mexykańca.
Same w sobie meksykańskie Straty, nie są takie złe, ale są też inne gitary :)
FILMIKI O GITARACH - vlog gitarowopodobny

WYPRZEDAJE KOLEKCJE - DOBRE GITARY W JESZCZE LEPSZYCH CENACH.


NTK Ekipa

Nitrosuka
Posty: 36
Rejestracja: 11-09-2012 20:46

23-04-2014 19:52

Coś w tym jest że napis "fender" bardzo kusi no bo fender to fender, ale generalnie zależy mi głównie na osiągnięciu dźwięku jak najbardziej zbliżonego do Gilmoura. Wydaje mi się też, że fendera się zawsze sprzeda jak bym obrał inny kierunek (w sumie to nie ja tutaj handluje gitarami :P ).
Obrazek Obrazek
Epiphone G400, Vox VT20+, Fender Telecaster '06 MIK

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

23-04-2014 20:35

Gilmour to "mistrz pedalboardu" ;-) Bardzo dobrze i z rozwaga wykorzystuje wiele efektów. Generalnie to nie strat prosty osprzęt tak chyba nie zagra. Co nie znaczy, że zagra źle :)

Nitrosuka
Posty: 36
Rejestracja: 11-09-2012 20:46

23-04-2014 20:42

Z tym że muszę od czegoś zacząć, a gitara to raczej podstawa. Na moich dwóch humbach to trochę słabo grać floydów. Tak więc najpierw chcę dorwać jakiegoś dobrego strata a potem wymienię piec (jak narazie nie gram w żadnym zespole więc mi się nie śpieszy).
Obrazek Obrazek
Epiphone G400, Vox VT20+, Fender Telecaster '06 MIK

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

24-04-2014 18:37

Posłuchaj ostatnich nagrań Gilomura na HH np. Comfortable Numb.

Badora
Posty: 12
Rejestracja: 24-04-2014 23:36

24-04-2014 23:53

Gilmour to przede wszystkim łapa i hiwatt.

Jeśli zaś o straty chodzi, z meksykańskich serii godne polecenia są serie classic player. Jakby udało ci się wyrwać w fajnej cenie to powinieneś być zadowolony. Jak ktoś wspomniał standardy z meksyku potrafią naprawdę zaskoczyć brzmieniem. Ale trzeba ograć bo może być i bubel. W tej cenie może też uda ci się wyrwać jakieś ciekawe japońskie kopie strata. Ale tutaj też bez ogrania ani rusz.

Awatar użytkownika
kubzun
Posty: 1360
Rejestracja: 28-11-2011 17:27

25-04-2014 11:59

Jak już ksantyp napisał, nierzadko te japońskie, stare ibanezy w świetnym stanie są za cenę najuboższego meksykańsa, a brzmienie, no cóż, wiadomo. A taką gitare poważnie lepiej się sprzeda jak zwykłego, budźetowego fendera, bo najprościej w świecie nie ma ich już w produkcji, i rynek z egzemplarzami w "dobrym" stanie staje się coraz węższy. Nie wiem, skąd autor jest, ale można zawsze popatrzeć na allegro, i ew pójść coś ograć, ktoś gdzieś coś pewnie ma. Porównać ze sklepowym fenderem.
vinta9e pisze:W życiu potrzebne ci będą tylko dwie rzeczy: WD40 i taśma klejąca. Jeśli coś się nie rusza a powinno, użyj WD40. Jeśli się rusza, a nie powinno, użyj taśmy klejącej.

lubieto
Posty: 163
Rejestracja: 20-05-2013 17:05

25-04-2014 14:05

Ibanez roadstar. sorry jest tylko stary i nic więcej. Z wyglądu przypomina stratocastera, ale z brzmienia już nie.

Za 1500zł szukaj meksykańskiego fendera. Da się znaleźć dobrą sztukę tylko dobrze byłoby ograć. Najważniejsze by drgał na całej długości z gryfem włącznie i był głośny - bo to nie do końca oczywiste wśród stratów.
Body nie typu swimming pool.

Pickupy seryjne i tak są do odstrzału. Polecam kombinację fender mex z przeszczepem elektroniki od fendera deluxe USA.
Wtedy uzyskasz dobrą jakość brzmienia, bo sama baza pod warunkiem, że zastosujesz się do zasad w.w. jest jak najbardziej okej.

Aha, ciągnąć gitarę za 1,5 tys z USA - szkoda nerwów.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
ksantyp
Doradca
Posty: 1124
Rejestracja: 26-03-2010 08:13

26-04-2014 22:53

lubieto pisze:Ibanez roadstar. sorry jest tylko stary i nic więcej. Z wyglądu przypomina stratocastera, ale z brzmienia już nie.



Co do pierwszego to nie jest tylko stary - bardzo dobry osprzęt, unikalne brzmienie, dobre drewno. Co do drugiego się zgadzam, nie jest to do końca brzmienie Strata, ale oscyluje w podobnych klimatach jeśli chodzi o gatunki muzyczne.
http://youtu.be/tCUl0-1IZ1g
lubieto - purysta Stratowy, a ja ignorant w tej kwestii, to możemy sie lekko różnic w opinii, ale oba wiosła dobre zarówno jakieś lepsiejsze serie Mexyków, jak i Roadstary :)
FILMIKI O GITARACH - vlog gitarowopodobny

WYPRZEDAJE KOLEKCJE - DOBRE GITARY W JESZCZE LEPSZYCH CENACH.


NTK Ekipa

lubieto
Posty: 163
Rejestracja: 20-05-2013 17:05

27-04-2014 00:07

ksantyp racja, może purysta aż do bólu.

Gdzieś słyszałem ze roadstary podobno pojawiały się z jesionowym korpusem - nie wiem ile w tym prawdy.

Z przykrością muszę stwierdzić iż pomimo trochę zabawkowego designu - malowanie okrutnie plastikowe to gryfy są dużo wygodniejsze od mexów Fendera... :)

bardzo ciekawy filmik, miło ze można obejrzeć coś profesjonalnie nagrane w dodatku w języku ojczystym

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

27-04-2014 07:43

jest Luxor u Tomo,musialbyś troche dolożyc lub utargowac-to bardzo fajne i brzmiące jak Strat gitary-posiadam takowy egzemlarz wiec mogę się śmialo wypowiedzieć:)
Obrazek
Obrazek

Wróć do „Gitary elektryczne”