Sinju
Posty: 7
Rejestracja: 26-04-2014 01:40

12-10-2014 13:47

Witam zastanawiam się nad kupnem któregoś z trzech wymienionych wzmacniaczy, głównie gram bluesa/blues rocka czasami jakieś mocniejsze kawałki w stylu AC/DC, Led Zeppelin, Guns n' Roses.

Do tej pory grałem poprzez interfejs UCG102 i Guitar Riga ale zaczyna mnie irytować włączanie za każdym razem gdy chce pograć kompa, podłączanie tego wszystkiego i grzebania w programie dlatego zdecydowałem się na wzmacniacz.
Na pewno nie zależy mi na jakieś dużej głośności, maksymalnie 20W ponieważ gram w pomieszczeniu o powierzchni 5m2 co prawda pozostałym domownikom nie przeszkadza granie ale i tak sądzę że taka moc wystarczy mi spokojnie.

Który z nich byście polecili? A może coś innego możecie mi zaproponować?

ddw2
Posty: 38
Rejestracja: 10-06-2013 09:54

12-10-2014 17:32

Cyfra,hybryda i tranzystor-rozstrzał wielki.Ale wszystkie na 8",nie jestem fanem konstrukcji ośmiocalowych,czegoś mi w nich brakuje...

Mustanga albo się kocha albo nienawidzi,przestery czuć cyfrą niestety.Lepszym od niego jest Champion-też cyfrowy ale mi bardziej podszedł.

Na twoim miejscu zainteresował bym się Kustomem KG112FX,często i gęsto jest w muzycznych więc z ograniem nie powinno być większego problemu.Fajny clean i przester nie najgorszy.
Obrazek

aaa1321
Posty: 126
Rejestracja: 02-10-2014 18:36

12-10-2014 22:38

teraz za 500zł to i bandita 112 kupisz, stoi na allegro za 450zł, na tym już sobie pograsz, nie patrz na te 20w zabawki z głośniczkami 8", a w szczególności nie bierz po uwagę fenderów. Mustangi to już w ogóle porażka, zresztą jak lubisz wyrzucać kasę w błoto to fajny sposób, z początku będzie fajnie się na nim grało, potem usłyszysz normalny piecyk, za te same pieniądze i mustanga wyrzucisz bo nikt nie będzie chciał kupić, chyba że za pół darmo taki laik jak ty.
Serio polecam polować na wzmaki z głośnikami 12 cali, inaczej to brzmi, już ostatecznie niech to 10 cali będzie, zawsze lepiej niż 8. Polecam peavey express/bandit/studio pro, marshalle seria vs.
http://allegro.pl/peavey-65w-rms-made-i ... 08499.html
http://allegro.pl/piec-peavey-bandit-11 ... 60499.html

FanOfPage
Posty: 166
Rejestracja: 10-12-2013 16:43

13-10-2014 00:30

Epiphone Les Paul Junior 2008(modowany)
Neck:Schaller Golden 50, Bridge:Seymour Duncan SH5

Peavey Bandit 75 (z lat 1987-88)

Awatar użytkownika
Hinemann
Posty: 841
Rejestracja: 31-03-2013 15:25

13-10-2014 12:24

Peavey Vypyr 30 używka i będziesz zadowolony. Z cyfrowych pieców ma on najlepszy przester no i jest (jak to cyfra) wszechstronny.
Akustyk: Tanglewood TW 145SC
Elektryk: Richwood RE-125 (humbuckery Merlin P.A.F)
Piec: Vox VT40+

Sinju
Posty: 7
Rejestracja: 26-04-2014 01:40

13-10-2014 14:35

Dzięki za pomoc, a czy wzmacniacze które dostałem wyżej mające po 40W, 80W nie będą zbyt głośne do grania w bloku? Bo mam taki specyficzny problem o którym nie wspomniałem na początku jakim jest okno z pokoju które wychodzi na korytarz w bloku (nie pytajcie) przez co, to co gram w pokoju słyszą w jakimś tam stopniu moi sąsiedzi.

Awatar użytkownika
Hinemann
Posty: 841
Rejestracja: 31-03-2013 15:25

13-10-2014 14:51

Musisz wiedzieć że wzmacniacze tranzystorowe (czyli te zaproponowane wyżej) mają to do siebie że grają praktycznie tak samo w każdym ustawieniu gałek master czy volume. Także śmiało mozesz sobie Bandita (chyba miał między 80-100W) sprawić, ale po co? Moim zdaniem to raczej koncepcja godna idioty, bez płaczu proszę Panowie wyżej. Wzmaka i tak większość nie rozkręca w domu wyżej niż 15W, a w Twoim przypadku wątpię żebyś osiągnął 5W, więc kupno potwora o mocy w okolicach 60W i wzwyż mija się z celem. Szukaj we wzmacniaczach do max. 20-30W. Cyfra jeśli chcesz mieć uniwersalny piec, analog z dwoma kanałami jeśli więcej Ci nie potrzeba.

A co do tego okna to mam nadzieję że nie masz zboczonych sąsiadów.
Akustyk: Tanglewood TW 145SC
Elektryk: Richwood RE-125 (humbuckery Merlin P.A.F)
Piec: Vox VT40+

ddw2
Posty: 38
Rejestracja: 10-06-2013 09:54

13-10-2014 18:11

100W potwór w małym pokoju w bloku-no cytując klasyka
Obrazek
Absolutnie nikogo nie chcę obrazić,tak mi się tylko przypomniało.
Można,kto bogatemu zabroni ale według mnie nie warto.Miałem Frontmana 212 w pokoju o podobnych rozmiarach i rozkręcenie go na 1/20 zakresu było ledwie możliwe,a ustawienie głośności na taką żeby coś było słychać i jednocześnie nie wyleciało okno było dość trudne.

Jak dla mnie Kustom KG112FX przy twoich preferencjach sprawdzi się co najmniej bardzo dobrze.
Jaką masz górną granicę budżetu?
Obrazek

Sinju
Posty: 7
Rejestracja: 26-04-2014 01:40

13-10-2014 21:15

Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi, maksimum mogę wydać 500 zł.

Awatar użytkownika
Hinemann
Posty: 841
Rejestracja: 31-03-2013 15:25

14-10-2014 10:17

Kup sobie tegu Kustoma + ewentualnie jakąś dopałkę, do mocniejszego uderzenia albo cyfrowego Vypyra lub Voxa VT20+ dla większej wszechstronności.
Akustyk: Tanglewood TW 145SC
Elektryk: Richwood RE-125 (humbuckery Merlin P.A.F)
Piec: Vox VT40+

Sylwekk0
Posty: 1060
Rejestracja: 07-03-2012 15:23

16-10-2014 18:14

Do grania w bloku to nawet potencjału 10W tranzystora nie wykorzystasz. I to jest bzdura, że tranzystor rozkręcony i nierozkręcony brzmi tak samo. Również, dajcie sobie Panowie spokój z tymi 12'' calówkami w 15 watówkach i pełniejszym brzmieniem bo to jest jeszcze śmieszniejsze niż sam fakt, że producenci takie dziwolągi wypuszczają, zamiast skupić się na tym co dla brzmienia wzmacniacza jest najważniejsze.
Z tych co podałeś polecam Voxa Pathfindera 15R, gdyż jest (a w zasadzie to był bo już go nie produkują) to jeden z nielicznych, współczesnych budżetówek, który jest dobrze zrobiony i posiada bardzo dobre walory brzmieniowe jak na swoją półkę cenową i klasę. Piękny clean, przester nie każdemu leży, gdyż ma charakter taki bardzo kremowy dlatego należy go najpierw ograć, aczkolwiek do blues-rockowych klimatów, zwłaszcza z czymś fenderowatym dogaduje się świetnie.
Jeden z forumowiczów podesłał Marshalla Reverb 30 z lat 80 - też bardzo dobry kierunek, moim zdaniem, może nie koniecznie 30 W ale zdarzają się wzmacniacze z tych serii 12-watowe (np Reverb 12, Lead 12). Niestety zazwyczaj ceny nich są dość wysokie ale czasami zdarzają się okazje.

Wróć do „Jaki wzmacniacz gitarowy / combo do 500zł”