Witam, jestem posiadaczem owego fendera i mam problem z dziwnym wybrzmiewaniem strun basowych a w szczegolnosci najgrubszej e6 i a, dzwiek wydobywany jest po traceniu struny razem z lekko trzeszczeniem tak jak by było za głośno choć piecyk ustawiony jest na poziomie glosnosci 2. Rozumiem, że jest to raczej wina małego głosnika w piecu niż samego wzmacniacza? Co do gitary to jest świeżo po lutniku.
zapomniałem dodać tyczy sie to głownie tracenia pustej struny.