Awatar użytkownika
Krokon
Posty: 218
Rejestracja: 04-11-2012 15:56

08-10-2016 20:14

Cześć! ;)

Popełniłem ostatnio takie solo :) Zapraszam do oglądania i komentowania ;) Opinie mile widziane. Pozdrawiam

https://www.youtube.com/watch?v=D7DD-TbthP4

gitt999
Posty: 441
Rejestracja: 02-03-2011 17:16

08-10-2016 23:31

Świetnie !!
Zawsze chciałem się tego nauczyć.
Na szczęście u Ciebie na samej chęci się nie skończyło :)

Awatar użytkownika
Krokon
Posty: 218
Rejestracja: 04-11-2012 15:56

10-10-2016 16:28

Dzięki! ;)

Powiem szczerze, że do tego utworu wracam po roku przerwy. Arpeggio w tym solo jest zabójczo trudne do zagrania - trzydziestki-dwójki między szesnastkami (dodam, że wyszło to tak sobie - wystarczy zwolnić i posłuchać :roll: ). Mimo wszystko satysfakcja jest, że sie udało :) Pozdro

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

10-10-2016 23:12

Krokon pisze:Arpeggio w tym solo jest zabójczo trudne do zagrania - trzydziestki-dwójki między szesnastkami

Jeden z niewielu, który zwraca uwagę na wartości nutowe ;-) Ile ja już takich kozaków widziałem, którzy to solo (czy na przykład intro Wasted Years - dokładnie ta sama sytuacja) grali na jedno kopyto jednostajnym tempem i jeszcze focha strzelali, jak im się na to uwagę zwróciło :lol:
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

rafi23
Posty: 1302
Rejestracja: 04-06-2015 15:26

11-10-2016 01:01

Ale powiedź mi Kavoo czemu uważasz, że odtwarzanie czegoś dokładnie tak samo jest wybitnie niesamowite ? Dla mnie to jest zwykła tandetna kopia, chociaż miałbym się natrudzić i siedzieć nie wiadomo ile przy tym aby to tak zabrzmiało, to jakoś mnie to nie cieszy.

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

11-10-2016 07:12

Pytasz ogólnie, czy w kontekście mojej wypowiedzi (solo FC i intro WY)?

Jeśli ogólnie, to może "temu", że aby pozwalać sobie na improwizację (do której nic nie mam) trzeba najpierw umieć zagrać coś tak, jak zostało skomponowane. Wtedy można sobie pozwolić na jakieś wariacje, choć i tak nie w każdym momencie - są tak charakterystyczne fragmenty utworów/solówek (takie "pieczątki" definiujące dany utwór), że nawet ich twórcy na scenie, mimo że tu i ówdzie potrafią popłynąć i poeksperymentować z własną kompozycją, w tych momentach ZAWSZE grają precyzyjnie note-for-note.
Tyle, że takich co umieją, można liczyć na palcach jednej ręki - cała reszta to nieogary które rzucają się z motyką na słońce i nawet nie mają pojęcia co grają, a swoją indolencję usprawiedliwiają "dowolnością interpretacji" :lol: Takich wyczuwam na kilometr i sorry, ale jeśli ktoś się tak lamersko tłumaczy, to w moich oczach się po prostu kompromituje.

Jeśli zaś pytasz konkretnie w kontekście FC i WY, to po pierwsze patrz wyboldowany fragment powyżej. Po drugie - może "temu", że pod względem wartości nutowych muzyka jest tak samo ścisła jak matematyka i w każdym takcie wartości nut/pauz MUSZĄ zgadzać się z metrum? Słyszałeś kiedyś o takiej ciekawostce przyrodniczej? ;-)
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

rafi23
Posty: 1302
Rejestracja: 04-06-2015 15:26

11-10-2016 09:55

Miałem na myśli ogół w tym temacie, pomijając to nagranie, bo rzeczywiście w tym nie pasuje nic zmieniać, a zagrane jest świetnie i wiem, wiem, już to dawniej mówiłeś, ale niektórym się naprawdę udaje zmienić oryginał w naprawdę dobry cover ( szkoda, że tylko niektórym).

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

11-10-2016 10:20

rafi23 pisze:pomijając to nagranie, bo rzeczywiście w tym nie pasuje nic zmieniać

Bo akurat to solo to jest jedna wielka "pieczątka" definiująca ten kawałek i moim zdaniem jakiekolwiek odstępstwo od oryginału byłoby tutaj profanacją. Jasne - można inaczej poartykułować, np. użyć slajdów zamiast wajchy itp., ale muzyczna zawartość w tym solo jest dla mnie nie do ruszenia.
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

11-10-2016 18:28

kavoo pisze:
Krokon pisze:Arpeggio w tym solo jest zabójczo trudne do zagrania - trzydziestki-dwójki między szesnastkami

Jeden z niewielu, który zwraca uwagę na wartości nutowe ;-) Ile ja już takich kozaków widziałem, którzy to solo (czy na przykład intro Wasted Years - dokładnie ta sama sytuacja) grali na jedno kopyto jednostajnym tempem i jeszcze focha strzelali, jak im się na to uwagę zwróciło :lol:

A w twoim artykule o pentatonice są pokiełbaszone przecinki..
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
Krokon
Posty: 218
Rejestracja: 04-11-2012 15:56

12-10-2016 15:32

rafi23 pisze:Ale powiedź mi Kavoo czemu uważasz, że odtwarzanie czegoś dokładnie tak samo jest wybitnie niesamowite ? Dla mnie to jest zwykła tandetna kopia, chociaż miałbym się natrudzić i siedzieć nie wiadomo ile przy tym aby to tak zabrzmiało, to jakoś mnie to nie cieszy.


Jakoś technikę trzeba rozwijać. Coverowanie to bardzo dobra rzecz do tego a coverowanie nuta w nutę to często wyzwanie a nie droga na skróty. Myślę, że tu nie chodzi nawet o satysfakcje a o rozwijanie umiejętności. Jak najwierniejsza gra utworów sprawia, że można później łatwo odtworzyć to co masz w głowie (od strony technicznej-artykulacyjnej). Komentarze, opinie i wyświetlenia traktuje jak ocenę za wykonanie zadania ;) To tak jakby przyjemniejsza forma ćwiczeń. A dodawanie czegoś od siebie? Tutaj zgadzam się z Kavoo

Inaczej też ma sie sprawa nagrywania czegoś innego niż powtarzania czyjejś twórczości. Ze swojego doświadczenia wiem, że wole kliknąć na coś co już znam niż na improwizacje lub utwór który trzeba wysłuchać kilka razy żeby go "załapać". To jest zniechęcające więc jak mam już nagrać coś swojego to stawiam na konkret - a na dzień dzisiejszy brakuje umiejętności do czegoś konkretnego.

Podro

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

12-10-2016 21:09

Nic +, nic -

Nie da się wypracować własnego stylu nie poznając stylu innych gitarzystów. Nie da się poznać stylu innych gitarzystów nie ucząc się tego, co grają, ze 100% wiernością. Najwięksi tego świata coverowali tych, których słuchali i na których się wzorowali, zanim wypracowali własny styl.

Jak ktoś uważa inaczej, to albo szuka excuse'ów (na zasadzie "nie umiem zagrać jak w oryginale, więc wytłumaczę to własną interpretacją"), albo najzwyczajniej błądzi jak dziecko we mgle.
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

Wróć do „Wasza twórczość”