(elektro)akustyk z cutaway a'la F-310

Witam,

zaczynam rozglądać się za gitarą pokroju Yamahy F-310, tzn w moim rozumieniu czegoś z przyzwoitym stosunkiem cena/jakość. Brzmienie Yamahy bardzo mi odpowiada, ale szukam czegoś z wcięciem w pudle i (nie jest to warunek konieczny) przetwornikiem. Gitara głównie do imprez w plenerze typu ogniska, scenę też zaliczy.

Zaproponowano mi Marrisa J220MCE, mi wpadł w oko jeszcze JCE 306NT. Żadnej nie miałem w łapach niestety, będę miał czas dopiero w nowym roku.

Piszę w temacie do 500 PLN, ale nie jest to granica nie do przekroczenia. W grę wchodzą jak najbardziej używki.

Cóż mogę więcej powiedzieć, proszę o pomoc :)

gerwazz pisze:
Zaproponowano mi Marrisa J220MCE,

zorientuj się na jakiej jest elektronice, marrisa (nowsza) czy fishmana (starsza)

oczywiście fishman lepszy

Marris Opus 3

czyli to nowszy egzemplarz, teraz tylko pytanie czy cena jest adekwatna do jej stanu
więcej niż ~450 nie opłaca się dawać

Trochę zmieniłem swoje wymagania odnośnie gitary:
- zwykły akustyk
- cutaway
- jakość i brzmienie mile widziane podobne do f-310
- używka do 500 PLN

Zastanawiam się czy przy cutawayu warto zwrócić uwagę na pudło combo?

Jesteś pewny, że potrzebny ci cutaway? Przecież to jest zabójca brzmienia.

Cześć. Czy ten cutaway bardzo wpływa na brzmienie? Zastanawiam się nad Marrisem dc306 i dlatego pytam.