dziwny problem

mam 2 problemy, które nie dają mi spać

1) zacząłem ostatnio grać samemu czyli improwizowałem lecz nie do końca mi to wychodzi, najlepiej jak gram z tabów ale przecież taby to pomysł kogoś innego wiec jeśli lepiej grac z tabow czy trudzić się i grac samemu i próbować ?

2) jak pisałem powyżej lepiej gram z tabow lecz same jest tak ze ,,porywa mnie muza'' :P i zaczynam szaleć, nawet nawet coś wychodzi, problem jest taki ze jak gram to co wydaje mi się ok nie potrafię tego zapisać nigdzie co z tym zrobić?

nagrywac..?

no w sumie to dobry pomysł spróbuje może pomoże

bo ja ogólnie uczę się sam i nie wiem ile to wszystko potrwa żebym zagrał dobrą solówkę

NAVI95 pisze:1) zacząłem ostatnio grać samemu czyli improwizowałem lecz nie do końca mi to wychodzi, najlepiej jak gram z tabów ale przecież taby to pomysł kogoś innego wiec jeśli lepiej grac z tabow czy trudzić się i grac samemu i próbować ?

Nie no, nawalaj z tabów do końca życia, na własnych koncertach będziesz przynosił ze sobą 180-stronicowe zeszyty i grał patrząc do nich.

A tak na serio, taby to nie są pomysły kogoś innego, po prostu ktoś posłuchał kawałka i krok po kroku przełożył dzwięki, które słyszał w głowie na numerki na liniach.

I tak, lepiej grać samemu, taby są dla amatorów i początkujących.

2) jak pisałem powyżej lepiej gram z tabow lecz same jest tak ze ,,porywa mnie muza'' :P i zaczynam szaleć, nawet nawet coś wychodzi, problem jest taki ze jak gram to co wydaje mi się ok nie potrafię tego zapisać nigdzie co z tym zrobić?

Co?

Nie należy zapominać, że taby są nie tylko po to, żeby z nich grać covery. Służą także do zapisywania własnych pomysłów. Programy tj. GuitarPro i TuxGuitar nie ustępują niczym używaniu nut, gdyż tak samo jak nuty potrafią zapisać wszelkie informacje dotyczące dzieła muzycznego. W szczególności chodzi o rytm, dopiero jak on jest uwzględniony, można mówić o kompatybilności nut z tabulaturami. W obu programach to co się zapisze za pomocą tabów można zobaczyć zapisane za pomocą nut. A co do tabów bez uwzględnienia rytmu, takie z 6 liniami zrobionymi z myślników i gdzieniegdzie cyfry, no cóż, nie polecam.

Granie ze słuchu rozwija słuch w dużym stopniu, a granie z tabów zależy od osobistych preferencji - albo w ogóle nie rozwija słuchu albo rozwija go w małym stopniu. Ćwiczenie słuchu i znajomość teorii muzyki pomagają w przelaniu tego co się słyszy w głowie na instrument lub na nuty czy "ustandaryzowane" taby, ale do tego nie muszę nikogo przekonywać.

Huta mówi dobrze, nie po to mamy możliwości techniczne nagrywać w domu, żeby z tego nie korzystać.

RiffingMan pisze:Nie należy zapominać, że taby są nie tylko po to, żeby z nich grać covery. Służą także do zapisywania własnych pomysłów. Programy tj. GuitarPro i TuxGuitar nie ustępują niczym używaniu nut, gdyż tak samo jak nuty potrafią zapisać wszelkie informacje dotyczące dzieła muzycznego. W szczególności chodzi o rytm, dopiero jak on jest uwzględniony, można mówić o kompatybilności nut z tabulaturami. W obu programach to co się zapisze za pomocą tabów można zobaczyć zapisane za pomocą nut. A co do tabów bez uwzględnienia rytmu, takie z 6 liniami zrobionymi z myślników i gdzieniegdzie cyfry, no cóż, nie polecam.

Wiem o tym, sam tak robię. Jednak autor użył stwierdzenia, że "to pomysły kogos innego", czyli tak jakby zakładał, że można z nich robić tylko covery.

Dolo pisze:Wiem o tym, sam tak robię. Jednak autor użył stwierdzenia, że "to pomysły kogos innego", czyli tak jakby zakładał, że można z nich robić tylko covery.

To co napisałeś o bezmyślnym graniu z tabów - w pełni się z tym zgadzam. :) Chciałem tylko napisać o zapisywaniu pomysłów w "ustandaryzowanych" tabulaturach, bo o tym jeszcze nikt nie nadmienił w tym temacie.

1. Gdzie tu w ogóle problem z teorią muzyki, to nie wiem.
2. Jasna sprawa, że wymyślając coś na bieżąco nie wyjdzie ci tak dobrze, jak wkuty kawałek. Zasadniczo po to się wkuwa licki/zagrywki, żeby mieć je opanowane i tylko użyć w jakiejś sekwencji.


A w GP/TuxGuitar można też zapisywać nutami, kto broni.