22-09-2013 20:44
Coś tam już umiesz i tragedii nie ma. Ale sporo do poprawy. Przede wszystkim to sobie przesłuchaj tego, co grasz. Bo w oryginale niektóre fragmenty są ZUPEŁNIE inne i niestety, ale Twój sposób zagrania tego nie łapie się pod wlasną interpretację, bo jest najzwyczajniej źle. Miejscowo jest bardzo fajnie, a miejscami słabiutko. Do tego skopałeś końcówkę NEMa :P Co jest najgorsze? To, że grasz miejscami zupełnie inaczej niż w oryginale, w złym tempie, zero wyczucia. Leży też feeling - żadnego vibrato? Bezpłciowo :P Ale pochwalam Cię, bo i tak zrobiłeś lepsze wrażenie niż 80% osób, które wrzucają totalnie niedopracowane kawałki, które są zagrane beznadziejnie.
I jeszcze jedno osobiste spostrzeżenie - przy NEMie Twój styl gry i zachowanie, szczególnie przy końcówce, jest trochę takie, jakbyś bardzo chciał komuś przyszpanować, nie wiem czy tylko ja odniosłem takie wrażenie, czy tak naprawdę wyszło (nie wiem, czy to było celowe, czy nie). Chciałbym tylko rzec, że jeśli faktycznie chcesz kreować się na aż tak bardzo pewnego siebie, to lepiej najpierw w pełni opanuj utwór, ale i tak lepsze to niż bycie totalnym sztywniakiem, który boi się ruszyć ciałem o centymetr i przez 3 minuty wstrzymuje oddech, by zagrać idealnie ;)