Byłbym wdzięczy za pomoc. W międzyczasie sprawdzę tę ścieżkę.
EDIT
Zlutowałem wymieniony przez Ciebie
tomaszG ubytek na druku i po podłączeniu pierwszy pozytyw: po włączeniu efektu już nie ma ciszy, a pojawił się sygnał gitary - czysty tak jak w trybie off, jednak poziom głośności niestety niższy. Pomyślałem "fajnie że coś się zmieniło, ale tutaj nie ma za grosz przesteru". Zacząłem kombinować z trimmerkami i w końcu coś się zaczęło pojawiać. Niestety, po dosyć długim dłubaniu i kręceniu rezultat jest taki: największą różnicę w brzmienu daje manewrowanie TRIM1 i TRIM2, pozostałe 2 niewiele zmieniają, żeby nie powiedzieć że nic. Kolejny mankament: potencjometr GAIN działa, można przejść z czystego brzmienia do "przesterowanego", jednak coś jest zmaszczone z resztą potencjometrów - nie wyczuwam różnic w equalizacji (bass, mid, high) jak też podczas regulacji presence i volume.
Podsumowując: TRIM1 i TRIM2 działają, GAIN też, ale manewrowanie resztą potencjometrów nie daje rezulatatów.
Koniec końców, efekt nie brzmi jak metalowa masiora, a raczej jak rock'n'rollowy overdrive - fajnie, ale za lekko i jakoś płytko, który w dodatku gra trochę ciszej niż kanał czysty po wyłączeniu efektu... coś tutaj nie gra.
Nasuwa mi się wątpliwość w zlutowaniu potków bass/mid/high, ale nie jestem pewien. Patrząc chociażby na ten schemat:
http://i.imgur.com/rtBiMjn.pngZe środkowego pina BASS wychodzi turkusowa linia (nie różowa tak jak przy reszcie) prowadząca do #1 pina od TREBLE. Co to oznacza?
Dalej pozostaje dziwna sprawa z średnio działającymi TRIM3 i TRIM4...
EDIT 2
IT'S ALIVE!
Metodą bateryjki i diody LED, leciałem po obwodach w poszukiwaniu przerwanej ścieżki. I znalazłem. Zaczęło wszystko działać, a na ilość gainu nie ma co narzekać - monstrualnie wiele. Kwestia tylko odpowiedniego wyregulowania trymerków do proporcji szum/wybrzmiewanie. Póki co jestem zadowolony, do roboty zostało mi tylko zrobienie obudowy. Dzięki za pomoc. :)