We wcześniejszych nagraniach jest przewalony reverb mniej lub bardziej, albo nie o to chodziło. Dobrze dla mnie ujęta jest gitara w trzech filmach dopiero z ostatniego nagrania Miołajka
https://www.youtube.com/watch?v=2ZzTS47yCts ;
https://www.youtubeWita.com/watch?v=HTnKVHfoI2w ;
https://www.youtube.com/watch?v=M6xNxKil1PQ Dominuje tam przede wszystkim reverb naturalny, ale po dużej modyfikacji. ( surowy był bardzo nie ciekawy) i domiksowane jest tylko po 3-5 % z kilku różnych reverbów. Więcej zaczynało przeszkadzać. Gitara klasyczna , zwłaszcza przy wykonywaniu klasyki nie może być zagubiona. Każdy dźwięk musi być czytelny. I do tego potrzebny jest reverb gęsty, żeby odbiciem pojedyńczego dźwięku ze struny była tylko rozproszona plama dźwiękowa, a nie echo jak w lesie, i tak policzony i dodany żeby nie cofał gitary z pierwszego planu. Może być dłuższy , ale pod warunkiem że będą rozmyte i zatarte pojedyńcze dźwięki. A to jest przeważnie nieosiągalne w cyfrowych rev. Natomiast zarejestrowanie naturalnego rev. i jego modyfikacje ,(rozciąganie) i dodanie do niego rev. algorytmicznych czy splotowych (SIR-a) w kilku % może się sprawdzić. Najważniejsze jest żeby na osobnej ścieżce dobrze nagrać reverb z pokoju. Trzeba szukać takiego ustawienia mikrofonów ambientowych (może być jeden ) żeby przy pojedyńczym uderzeniu struny, na nagraniu było słychać jak najbardziej rozmytą plamę dźwiękową. To wymaga z reguły wielu prób, przestawiania mebli jak pojawia się krótkie, wielokrotne echo, takie rrrrrrrr... wyniesienia kanapy która za mocno tłumi, albo odwrotnie - przyniesienia przeróżnych poduszek, kołder itp. Pierwszy raz najgorszy. W typowym pokoju plama będzie krótka , i kubłowata - w pokoju to normalne, ale za to ma w 100% analogowy charakter i z nią można coś robić w cyfrze.