Poza pięknym Squierem CV, posiadam również taką oto dziwną rzecz:
Dostałem dłuższy czas temu ów multiefekt całkowicie za darmo, po wujasie który kupił go o ile się nie mylę z 15 lat temu jak nie więcej.
Naczytałem się na jego temat wiele niepochlebnych opinii na polskich forach, jednak na wielu zagranicznych uznaje się go za najlepszą podłogę z serii RP. Sam również podzielam to zdanie, jako iż opcje modyfikacji brzmienia są nieskończone, samym delayem można bawić się kilka godzin. Presetów jest ponad 120 i każdy można modyfikować, zapisywać i przypisywać do pedałów wedle własnych potrzeb. Samo brzmienie brzmi prawie analogowo - w przeciwieństwie do nowszych RP, które śmierdzą cyfrą na kilometr. Sprzęt niezawodny jak dotąd, trochę się grzeje ale to nic. Nie jestem wielkim zwolennikiem multiefektów, ale tego sprzętu nigdy bym na nic nie wymienił - ciężki w obsłudze i w nauce, ale po ogarnięciu tego co ma do zaoferowania - cudo.