20-06-2012 16:49
zgoda,
w studiu można cuda-wianki nałożyć w celu późniejszego mechanicznego odtworzenia materiału,
ale muzyka jako żywa sztuka charakteryzuje się przekazem bezpośrednim : wykonawca - słuchacz,
sprawdzianem umiejętności i brzmienia jest koncert, wtedy oceniamy artystę : mistrz albo słaboszczak,
ja wogóle nie poważam i nie słucham sztucznych nagrań studyjnych, bo wiem jakie machlojki robią z muzyką,
wolę na YT posłuchać prawdziwego grania i widzę, że gitarzyści z I ligi mają własne pedalboardy,
aktualnie piłuję Schectera na wieży Sony i nawet wykręciłem z niej overdrive, ha ha
Ostatnio zmieniony 20-06-2012 16:55 przez
Klawiszowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Classic Vibe 50 Ltd Candy Apple Red, Yamaha THR10 kremowa, Yamaha F310,