Cort VS Epiphine VS Vintage

Witam.
Jak w temacie poszukuję pierwszego wiosła dla siebie. Po wielu miesiącach szperania w internecie stanęło na czterech modelach:
Cort CR280 VB
Epiphone LP Standard Plus HB
Vintage VT100 IT
Vintage V100 AFD

Wszystkie diabelnie mi się podobają i są w akceptowalnym dla mnie przedziale cenowym (raty nie będą aż tak boleć).
Nie ogrywałem żadnych z tych gitar, bo żeby ograć to grać coś trzeba by umieć (wcześniej grałem troszkę na basie).
Jakie macie sugestie odnośnie wymienionych przeze mnie desek?
Grać zamierzam heavy bluesa, rock i troszkę rzeczy high gainowych.

Z góry dziękuję,
Zacharias.

Zdecydowanie Vintage V100.

Vintage IT czy AFD?

Nawet jak słabo grasz to weźmiesz w łapę chociaż. Epi jest ciężki a vintage chyba bardzo ciężki. Cort jest bardzo dobrze wykonany. Najwięcej wpadek jakościowych zalicza vintage ale jest najbardziej kultową gitarą choć pomimo tego epi lepiej się sprzedaje. Według wielu osób, które używały corta to najlepsza gitara z tej półki. Wielu sprzedawców też tak uważa ... Itp. Itd...

Bądź poważny - podoba Ci się LP idź do sklepu tam najczęściej ktoś gra to Ci zademonstruje. To nie jest tak, że tu ktoś powie bierz to i to będzie najlepszy wybór. Z drugiej strony ktoś kto zaczyna z każdej z tych gitar będzie zadowolony i każdą docelowo wymieni ;)

Zalezy od egzemplarza, w rnr.pl sa nowki epiphonow za 1100zl i ku temu na twoim miejscu bym sie sklanial. Nowa indonezja to dosyc dobry osprzet i porządna elektrownia. ;)

[quote="ma95"]Zalezy od egzemplarza, w rnr.pl sa nowki epiphonow za 1100zl i ku temu na twoim miejscu bym sie sklanial. Nowa indonezja to dosyc dobry osprzet i porządna elektrownia. ;)[/quote]


No właśnie nie chciałem sugerować ;-) Ostatnio byłem w rnr. Są i epi i corty. Cort ma inny, odmienny od kształtu typowego lp pickguard.

Moim zdaniem to są 3 gitary na podobnym poziomie. V100 ma tą zaletę, że można wybrać spośród kilku rodzajów przetworników ale żeby to zrobić to musisz ich posłuchać.
Właśnie w rnr ograłem sobie dwa gibolki standardy. Wszyscy twierdzili, że lepszy jest egzemplarz brzmiący ostrzej, jaśniej, bardziej uniwersalnie a ja wolałem ten drugi, który brzmiał z większa chrypą i ukryta mocą i tak jak mi się wydawało, że powinien brzmieć LP. Gdybym tylko spytał wziąłbym tego pierwszego ;-)

Mam Corta CR280 i bardzo chwalę :) Na prawdę świetna gitarka z tej półki. Niesamowicie dobrze wykonana a gryfowe jak i mostkowe brzmienie jest zaskakujące...

Ps. Nie chcę robić reklamy ale mam ją na sprzedaż.

Jestem pewien ze gdzieś widziałem Twój post w którym napisałeś ze żałujesz ze nie kupiłeś V100 ...

Miałem do czynienia z tymi gitarami, v100 jednak wypadają lepiej według mnie

Poszło z mojego c1905

Nie chcialem ogrywac instrumentu ze wzgledu na przykra historie jaka mi sie przydazyla w pewnym sklepie muzycznym gdzie kupowalem pierwszy bas. Dwoch sprzedawcow stalo nade mna kiedy probowalem zagrac cokolwiek i czulem sie lekko mowiac zawstydzony. Moze dlatego. Ale pojde za wasza rada i odwiedze r&r. Dzieki za porady i szybkie odpowiedzi :)

Nie wiem skąd jesteś ale znam ten ból jako słaby gitarzysta czuję to samo ;-)

W rnr w Gdańsku dostałem krzesełko na uboczu i sobie brałem co chciałem. Nikt mi się nie patrzył na ręce.
W W-wie w riff megastore dostałem oddzielny pokój odsłuchowy i to jest super miejsce do ogrywania.

[quote="Marcinkult"]Jestem pewien ze gdzieś widziałem Twój post w którym napisałeś ze żałujesz ze nie kupiłeś V100 ...

Miałem do czynienia z tymi gitarami, v100 jednak wypadają lepiej według mnie

Poszło z mojego c1905[/quote]

Vintage'a ogrywałem na Plexi... A u siebie miałem w tedy Crate'a FW15R.

Co się stało z V100?

Jakiś czas temu miałem w reku dwie gitary :stare" V100 i epi standard. V100 była wyraźnie cięższa. Podobno super drewno, super mahoń itp. w odróżnieniu od "badziewnego" epi. Dla mnie osobiście ciężar to wada i nie szukam najcięższych instrumentów ;-)

Wczoraj miałem w ręku mój ulubiony kolor v100 - TSB. Nówka ale ... ona jest lżejsza od epi !!! Od kilkuletniego indonezyjskiego epi bo nowego nie mam pod ręką.

Czyli teraz super drewno, super mahoń mamy w epi a v100 zeszła na psy? To oczywiście żart ale może ktoś coś wie na ten temat?

Przeciez rozrzut jest normalny, mialem 2 ibki 321mh, jeden mial 2.5 a drugi 3.7 kg ;)

ma95 pisze:Zalezy od egzemplarza, w rnr.pl sa nowki epiphonow za 1100zl i ku temu na twoim miejscu bym sie sklanial. Nowa indonezja to dosyc dobry osprzet i porządna elektrownia. ;)

Ale progi z cyny :)

Standardy mają dobre progi, tylko tanie cortowate szajsy maja szrot ;)

A, możliwe. To przepraszam, LP100 miałem raz do zrobienia. Zresztą może niedługo jeszcze jedno będzie, ale nie wiem, czy 100 czy insze, w każdym razie tyż stamtąd.

ma95 pisze:Przeciez rozrzut jest normalny, mialem 2 ibki 321mh, jeden mial 2.5 a drugi 3.7 kg ;)

Inne też były lżejsze.
Taki rozrzut .... to dobrze świadczy o firmie ;-)

W moim 321mh lakier zaczął falować na kawałkach, które nie były z mahoniu, nie zdejmowałem lakieru, ale mam 99% pewności, że to był środek z mahoniu i jakieś dolepki. Ale grało bardzo fajnie.

starahuta pisze:W moim 321mh lakier zaczął falować na kawałkach, które nie były z mahoniu, nie zdejmowałem lakieru, ale mam 99% pewności, że to był środek z mahoniu i jakieś dolepki. Ale grało bardzo fajnie.

No właśnie :)

Fajny tekst usłyszałem w czasie próbek z LP STANDARD. Mi się podobał ten "gorszy" egzemplarz bo po prostu grał fajniej. W końcu koleś oceniający egzemplarz, który jemu bardziej się podobał rzucił "Ale ten jest z jednego kawałka a ten drugi chyba klejony jest". Tylko co mnie to obchodzi? ;-)