20-07-2014 00:23
Cześć, szukam comba do punk rocka do 500 zł. Koniecznie tranzystorowy. Trochę tu zerkałem i wyczytałem że nada się: Randall RG100SC g2 (niby ma kłopoty z przebiciem się przez perkusję, w co wątpię - przecież 100 watt to spory zapas mocy, ale tak słyszałem), Roland Cube 60 (niby słaba jakość dźwięku), Harley Benton HB-80R (kumpel mówi, że muli strasznie). Najlepszym rozwiązaniem byłby Bandit (a może jakieś tańsze Peaveye?), ale wiadomo, troszkę kasiory brakuje, a wzmak potrzebny. Nie wymagam cudów - punk rock, ale bez przesady żadne soundery itp. Chciałbym żeby ładnie to grało w kapeli. Jakieś pomysły? Pozdrawiam.