15-05-2015 14:00
Możesz też pomyśleć o combie CRATE FW15R. Jest to 15 watowe combo ale oparte na 12 calowym głośniku. Posiada dwa kanały, czysty i przesterowany oraz reverb sprężynowy. Daje radę nawet na małej salce prób. W sklepach jeszcze można go złapać za około 400 zł. Sam kupiłem dwa takie używane wzmacniacze z OeLiXa i Allegro po niecałe 200 zł za sztukę z przesyłką. Tylko żebyś go nie pomylił z wersją CRATE FW15 bez literki "R" bo nie dość, że jest bez reverbu, to jeszcze jest na małym głośniku. CRATE FW15R ma dość ciepłe brzmienie, trochę za mało "górki" ale za to dużo basu i środka. Do ciężkiej "sieczki" raczej się nie nadaje ale do Hard Rocka jak najbardziej. Wadą jest brak wejścia na switch'a, którym można byłoby przełączać kanały czy włączać reverb. Trzeba to robić ręcznie na wzmacniaczu. Przy tak niskiej cenie można to jednak wybaczyć. Ma za to wyjście słuchawkowe do oszczędzania sąsiadów i wejście CD input, do którego można podpiąć odtwarzacz i puścić sobie podkład. Z tyłu obudowa jest półotwarta. Piecyk lekki, zgrabny, solidnie wykonany i estetyczny. Brzmi całkiem nieźle. Ja polecam z czystym sumieniem.
[color=#BFBF00]Kłamstwa gitarzysty: - Myłem się. Ściszyłem. Nie piję. Nie muszę zawsze grać solówek. Pewnie, że zagram z nut. Nie spałem z twoją dziewczyną...[/color]