Co myslicie o tym ibanezie ...

Witam , otóż zbliża się czas na zakup nowej gitary z wyższej półki.Znajomy z Wielkiej Brytani szukał mi gitary do mniej więcej 700 funtów i znalazł coś takiego :

http://www.ebay.co.uk/itm/Ibanez-RG770- ... 4d25c21c7d

Chcę się was zapytać co o niej myślicie czy jest warta tej ceny oraz czy nie znajdę lepszej używki w tej cenie.Gram thrash metal lecz częściej death.Jak myślicie sprawdzi się ? Najbardziej zależało mi na jakimś jacksonie lub esp lecz podobno nie ma konkurencji w tej cenie do tego ibaneza :)

Klon na podstrunnicy trzeba lubić, ja po paru epizodach z klonowymi podstrunnicami bym nie wziął sobie takiej gitary do grania thrashu. w UK albo w niemcach da radę śmiało znaleźć ESP M-II, które ze swoją specyfikacją króluje w swoim przedziale cenowym :P

KorciN pisze:Najbardziej zależało mi na jakimś jacksonie lub esp lecz podobno nie ma konkurencji w tej cenie do tego ibaneza :)

Chyba żartujesz :) To jest reissue z gryfem prestige, a gryfy prestige mają to do siebie, że generalnie ssą torbę i nie grają. Dobry Jackson (ale naprawdę dobry, a nie korporacyjne popłuczyny) zamiata te klejonki pod dywan.

Wiem że dobry jackson może lepiej grać niż ibanez ale rzecz w tym ze szukam gitary do konkretnej ceny , jak mówiłem do 700 funtów , więc wątpię żebym znalazł dobrego używanego jacksona grającego lepiej od ibaneza.A esp z niemiec nie kupię bo nie mam tam nikogo kto mógłby mi go jakoś dostarczyć a wątpie czy ktoś kto sprzedaje używaną gitarę będzie chciał ją wysyłać za granicę ... więc jak z tym ibanezem może być czy może rozglądać się za czymś innym ?

KorciN pisze:Wiem że dobry jackson może lepiej grać niż ibanez ale rzecz w tym ze szukam gitary do konkretnej ceny , jak mówiłem do 700 funtów

Z jacksonami śmiało zejdziesz do 500 funtów w idealnym stanie ;)

Znajdziesz porządnego Jacksona, który gra lepiej niż każdy Ibanez z gryfem Prestige; który wykonany jest ze szlachetniejszych materiałów niż ESP M-II.

Ok popatrzyłem na ebayu w wielkiej brytani i znalazłem mniej więcej 3 gitary które mógłbym wziąć jeśli byłyby na serio lepsze od tego ibaneza oto linki :
http://www.ebay.co.uk/itm/Jackson-DKMG- ... 1e9364907e

http://www.ebay.co.uk/itm/Jackson-Warri ... 3a98fd9ec0

http://www.ebay.co.uk/itm/Jackson-SL2-P ... 4ade43e2cf

Co o nich sądzicie ?

DKMG jak i WRMG to seria MG, która u nas jest za około ~1200-1800zł , czyli odpowiednio 250-350 pałndsów.
Zobacz jacksony professional i charvele model albo charvele XL

KorciN pisze:Co o nich sądzicie ?

To są fenderowskie popłuczyny po dżeksonie. SL2 to badziew produkowany przez Corta. Szkoda sensu jak masz 700 funciaków.

Kurcze , widzicie sami ,nic nie ma na tym brytyjskim ebay'u, może wy macie pomysł gdzie moge poszukać ,albo coś znajdziecie dla mnie jeśli macie chwilkę :) Myślę że za te 700 funtów mam całkiem spore pole manewru, bo naprawdę wolałbym coś innego niż ten ibanez, nawet kolorystyka nie pasuje do granej przeze mnie muzyki ;/

Zaproponuję Ci Dean Razorback V. Zawodowe wiosło. Mimo tego "Made in Korea" jest dużo zajebistszy niż jacksony serii MG. http://olx.pl/oferta/gitara-elektryczna ... 6lJxl.html

Razorbacka nie macałem, Cadillaca koreańskiego owszem, fajna sprawa.

Jackson made by Cort? Kapitalne osiągnięcie autsorsingu...

Ogólnie deany mają piekielnie wygodne gryfy, a elektronika w razorbacku daje niezłego kopa i każdy metal się na nim zagra bez siary

Nie powiedziałbym, że to wygodny gryf, ale "oczyma aspirującego gibsonowca", kto wie...

W razorbacku jest idealnie wygodny, może nie w cadillaku. Każdy to mówi kto ogrywa u mnie jego, a sam miałem wcześniej superstrata z ultracienkim gryfem no i jestem razorbackiem zachwycony. Ręka się nie męczy i można zapier***** najszybsze solówki.