31-01-2014 15:39
Nie powinno się oddzielać solówki od podkładu, to i to jest częścią danego dzieła muzycznego i obie te rzeczy podlegają tym samym regułom teorii muzyki. Jeśli podkład jest w skali A naturalnej mollowej (czyli korzysta z dźwięków: A, H, C, D, E, F i G, to w tej skali będzie i solówka (i ją można zagrać korzystając z tych samych dźwięków: A, H, C, D, E, F i G). Oczywiście to jest duże uproszczenie, grając na podkładzie trzeba umiejętnie korzystać z interwałów, które są konsonansami i dysonansami względem akordu, który w danym momencie istnieje.
Weźmy bardzo prosty przykład, dwuakordową progresję w skali A naturalnej mollowej: Am Dm. Na obu tych akordach zastosujemy skalę A naturalną mollową.
Teraz trzeba wiedzieć jakie dźwięki składają się na dany akord. Na akord Am składają się dźwięki A, C, E. Mogę wytłumaczyć to na trzy sposoby. Po pierwsze trójdźwięk mollowy, jakim jest np. akord Am, ZAWSZE ma budowę pryma czysta, tercja mała, kwinta czysta. W akordzie Am prymą czystą jest A. Tercja mała (3 półtony) względem A to C, kwinta czysta (7 półtonów) względem A to E. Drugi sposób, interwały pomiędzy danymi składnikami trójdźwięku mollowego to tercja mała (3 półtony) + tercja wielka (4 półtony). Bierzemy dźwięk A i od niego tercja mała to C, a od C tercja wielka to E. Znowu wyszło to samo. Trzeci sposób, zdecydowanie najlepszy, jest to wyprowadzenie akordu ze skali. Skala A naturalna mollowa to A, H, C, D, E, F, G. Biorę co drugi dźwięk, a więc biorę A, omijam H, biorę C, omijam D, biorę E. Wziąłem już 3 dźwięki, zbudowałem więc trójdźwięk. W tym przypadku trójdźwięk jest mollowy, znowu wyszły mi dźwięki A, C, E. Dla ćwiczenia radzę wyprowadzić akord Dm najpierw dwoma pierwszymi sposobami, a później zaczynając od D w skali naturalnej mollowej wg przedstawionego schematu "omijania", a później zrobić to samo z durowym akordem E, wiedząc, że schematy dla wszystkich durowych akordów wyglądają tak: sposób 1 - pryma czysta, tercja wielka, kwinta czysta, sposób 2 - tercja wielka + tercja mała, sposób 3 - metoda omijania nie różni się, proszę skorzystać ze skal naturalnych durowych E, A i H. Gwarantuję, że w tych 3 skalach wyjdzie ten sam trójdźwięk durowy E.
Wróćmy do przykładu progresji Am i Dm, ogrywając pierwszy akord Am trzeba podzielić materiał skali naturalnej durowej na dwie części: A, C i E (dźwięki należące do trójdźwięku) oraz G, H, D i F (dźwięki z wyższej struktury akordu). Ogrywanie trójdźwięku wyłącznie dźwiękami należącymi do niego będzie brzmiało konsonansowo, ale nudno. Ogrywanie go wyłącznie dźwiękami wyższej struktury będzie brzmiało dysonansowo i nieprzyjemnie. Trzeba szukać złotego środka, muzyka generalnie generuje napięcia i je rozładowuje. Należy umiejętnie używać dźwięków dysonansowych, czyli wyższej struktury akordu, ale jako trzon, do którego się powraca traktować dźwięki należące do trójdźwięku. Przyjęło się, że powinno się (ale nie trzeba) używać dźwięków należących do trójdźwięku na mocnych częściach taktu (1 i 3 w metrum 4/4), a reszta taktu może służyć nam za generowanie napięć i ich rozwiązanie, jednak dla słuchacza mocne części taktu podświadomie są pożądane jako miejsce do ich rozwiązania. To NIE JEST żelazna reguła, tylko rada jak tworzyć muzykę, która będzie bez zgrzytów odebrana przez grono słuchaczy. Muzyka to sztuka, jeśli coś brzmi dobrze, jest dobre. Niektóre dzieła muzyczne implikują użycie samych dysonansów, bo taki właśnie efekt chciał uzyskać kompozytor, to nie jest zabronione grać samymi wyższymi składnikami akordu, po prostu uzyska się wtedy efekt ciągłego napięcia, dla niektórych rzeczywiście może być to efekt nieprzyjemny, ale inni mogą się wręcz rozpłynąć z zachwytu, mamy różne gusta muzyczne. Po prostu łatwiej się gra, znając tę zasadę, ale nie trzymając się jej kurczowo, w końcu to od artysty zależy jaki efekt chce uzyskać. W przypadku akordu Dm dźwięki D, F, A składają się na trójdźwięk, a C, E, G i H to wyższe struktury akordu.
Jeśli ktoś chce wiedzieć z czego korzystałem, ucząc się teorii muzyki była to książka p. Piotra Wójcicka "Szkoła gitarowej improwizacji". Bezpośrednio przed jej przeczytaniem nie wiedziałem co to półton, po jej dogłębnej analizie wiedziałem jak działają skale modalne.
Praktyka > Teoria > Sprzęt
Służę pomocą w zrozumieniu teorii muzyki, wystarczy wysłać prywatną wiadomość.