Awatar użytkownika
bartkowy
Posty: 584
Rejestracja: 09-09-2012 10:15

30-12-2014 00:25

<ostatni temat już nieco zakopany i na inny temat, więc tworzę nowy>

1500zł max
szukam dobrych cleanów i crunchów/overdrive'ów, coś a'la Mayer, Frusciante. zarówno do domu jak i na próby, ale zależy mi na mobilności. koniecznie pętla efektów, miło byłoby gdyby był reverb.
w oko wpadło mi kilka wzmaków:
laney vc15 110 - wydaje się bardzo miły, mały, poręczny, no ale właśnie - mały, 15w i 1x10" przebije się? (~1100zł, więc cena bardzo fajna, starczyłoby na jakąś ewentualną dopałkę czy porządny tuner)
laney vc30 112 - starszy brat tego wyżej^, większy, mocniejszy, mniej poręczny, droższy (~1500zł)
peavey classic 30 - już prawie kultowy (~1500zł wzwyż)
orange tiny terror (~1100zł) + 1x12" (~400zł) - wzmacniacz raczej stworzony do crunchów, chociaż breakup'y też brzmią super, brak pętli, reverbu... wynagradza to brzmieniem? do tego dość mało kasy zostaje na paczkę
vox nt15h (~1000zł) + 1x12" (~500zł) - 'główny konkurent' terrorysty, posiada większy equalizer, ale wciąż brak pętli i reverbu, większy headroom i trochę więcej pieniędzy na paczkę

ktoś coś?

gharalion
Posty: 468
Rejestracja: 14-06-2012 15:08

30-12-2014 00:43

Sprawdź Crate'a V33 - combo 212, 33w, reverb, pętla efektów. Trochę tej mobilności mu brakuje, ale jak dla mnie czystymi barwami i pogłosem nadrabia ;) Co prawda, przester taki fuzzowaty troszkę, nie każdemu odpowiada, aczkolwiek sam wzmacniacz to 2/3 Twojego budżetu - bez problemu starczy na kostki ;)

Awatar użytkownika
bartkowy
Posty: 584
Rejestracja: 09-09-2012 10:15

30-12-2014 01:25

serio? na tych dwóch noname'ach aż taki dobry jest ten wzmacniacz? ta marka akurat nie cieszy się zbytnio popularnością...
no, trochę ciekawie proponować taki wzmacniacz zamiast np. peavey'a classica. mógłbyś napisać o nim coś więcej?

gharalion
Posty: 468
Rejestracja: 14-06-2012 15:08

30-12-2014 13:30

Akuratnie mam w swojej okolicy i Rock'n'roll'a i RagTime, więc jestem dość na bieżąco w piecach. Crate'a miałem ponad rok - po rocznej przerwie wracam do niego, tylko że w headzie. Mnie clean Crate'a podchodzi bardziej niż Peavey'a. Do tego jeden z lepszych reverbów jakie słyszałem. Z kostkami gada świetnie, miałeś Boss'a DS1, OD3, Big Muffa Pi i gromił nieziemsko. Głośniki wiadomo - nie są to głośniki rzędu V30 czy jakiś Governorów - w każdym stockowym wzmacniaczu w tej półce cenowej nie będzie lepszych głośników. Polecam ograć - wiadomo, brzmienie to subiektywna sprawa. ;) Jeżeli się boisz tych głośników, kup head'a - używki chodzą po 600-700zł, ale z tego co obserwuję allegro/olx, to nie postoją dłużej niż 2 dni.

Awatar użytkownika
bartkowy
Posty: 584
Rejestracja: 09-09-2012 10:15

30-12-2014 18:18

a nie masz może jakichś próbek/nagrań? te z youtube'a proszą się o pomstę do nieba...

Oskar
Posty: 30
Rejestracja: 17-03-2012 08:08

30-12-2014 19:59

Peavey, bardzo fajny wzmak. Mam wersję większą i złego słowa na razie nie powiem. Mega uniwersalny, ale laneya tez używałem dość długo. Mega byłem zadowolony. Zmieniłem go z powodu głównie tego ze brakowało mi mocy. Jeśli myślisz poważnie o graniu koncertów i prób to nie pchaj się w wersje 15. Lepiej od razu kupić 30 i mieć komfort psychiczny, że napewno się przebijesz przez perke i resztę zespołu.

Awatar użytkownika
bartkowy
Posty: 584
Rejestracja: 09-09-2012 10:15

31-12-2014 17:55

co do classica - dużo opinii wskazuje, że jego 'lepszą wersją' jest laney lc50 - słyszał ktoś coś o nim?
czy może po prostu kupić do takich klimatów vox'a ac15? da radę głośnością?

Awatar użytkownika
Goblin
Posty: 900
Rejestracja: 22-02-2011 08:06

01-01-2015 08:52

nie da
Obrazek
Obrazek

konrad21
Posty: 188
Rejestracja: 04-11-2012 20:07

01-01-2015 13:19

ja gram na cubie 15 w z glosnikiem 12, próby z głośnym bębniarzem gram na 6, z gitarą z singlami. Spokojnie koncerty w szkole gram, jeszcze zawsze musze sie sciszac. Mi takie combo pasuje, bo nie musze dzwigać i jest mobilne. Osoboscie dla mnie na małe koncerty lampa 15 w spokojnie wystarczy.

Oskar
Posty: 30
Rejestracja: 17-03-2012 08:08

01-01-2015 18:47

AC15 na konercie z nagłośnieniem bez problemu, ale naprawdę zastanów się czy chcesz taki mały wzmak (generalnie ten piecuch jest świetny, ale ja z myślą o graniu koncertow i prób bym go nie kupił).
Skoro chcesz grać też rocka, to tej mocy może być trochę za mało (może, ale nie musi - wszystko zależy od reszty skladu, pomieszczenia w którym gracie itd itd.) Nie wiem jak wypada na tle innych ten laney lc50. Także nic nie powiem na ten temat.

Awatar użytkownika
bartkowy
Posty: 584
Rejestracja: 09-09-2012 10:15

01-01-2015 19:31

gramy na tyle głośno, że jca2112rc na cleanie (gain 3) i master volume na 7 prawie zagłuszał, na przesterze mastera na więcej niż 4,5 nie dawałem, więc 15w powinno wystarczyć.
a grał może ktoś na takim wynalazku jak egnater tweaker 15? patrząc na jego specyfikacje wydaje się bardzo wszechstronny.

Awatar użytkownika
bartkowy
Posty: 584
Rejestracja: 09-09-2012 10:15

04-01-2015 00:19

(przepraszam za brak polskich znakow, ale klawiatura odmawia posluszenstwa)
dobra, sytuacja sie troche zmienila, jako iz moje plany edukacyjne troche sie zmienily i za semestr zamieszkam w internacie.
dlatego budzet zmniejsza sie do ~1200zl (gdyz zamierzam kupic akustyka przy przeprowadzce, zeby nie tachac ze soba elektryka + wzmaka) oraz piec nie musi miec az takiej duzej mocy, byle zeby uciagnac cos w pubie czy mniejszej knajpie (czyli powiedzmy ~10-15w max). reverb/petla - byloby milo, ale nie sa konieczne.
glosnik - conajmniej 10". waga - mniej niz 15kg by mi odpowiadalo.
znajdzie sie w tej cenie cos fajnego?

Awatar użytkownika
bartkowy
Posty: 584
Rejestracja: 09-09-2012 10:15

11-01-2015 14:40

a grał może ktoś na Harleyu Bentonie GA15?
przy 15w i tak niskiej cenie nie musiałbym sprzedawać multiefektu, tylko wpinalbym go w petle, co wydaje się bardzo dobrym rozwiązaniem.

Wróć do „Wzmacniacze gitarowe”