Takie głupoty tu czytam, że. . .
Vintage v100 trafi się gorszy model, jak i Epi też się trafi.
Zasada jest ogólna do każdej gitary. Jeśli masz możliwość, przed zakupem ograj i zadecyduj.
I głupoty zawsze rozpowiadają: zaciekli wrogowie Epi, Vintage oraz wielcy fani Epi, Vintage.
Najważniejsze mieć zdrowe, wyważone podejście do wszystkiego.
Są też gusta, ale o nich podobno się nie dyskutuje. :)
@Radzimex
Jeszcze jakiś czas temu sam w opisie szpanowałeś, ze Twój junior wyprodukowany w Indonezji :> A skoro tak to on na prawdę jest w porządku, bo w końcu też miałeś super okazję. Więc skoro Twoim zdaniem to nie jest wyznacznik (mój cudowny, wybrany, indonezyjski itd. Epi) to czemu sam to robiłeś. Tak wiem, miałeś okazję. Wyjątkowo nudny tekst.
Prawda, że można trafić na dobry egzemplarz Epi, ale nawet jeśli to i tak do konkurencji będzie mu trochę brakować. Nie są to jakieś złe gitary, tyle że po co pakować się w wiosło, które ma strasznie zawyżoną cenę, podczas gdy można mieć o niebo lepsze?
Jeny co za głupoty.
Napisałeś, że Epi częściej się zdarzają niewypały. Jest to możliwe, a nawet pewne. Ale nie pisz, że jak ktoś Kupuje Epiphona to robi to dla wyglądu, albo, ze konkurencja ma niebo lepsze.
Nie obraź się, ale widać te 13 lat po postach.
JEST TO PRAWDĄ, że Epiphone potrafi i robi dobre gitary.
Vintage też.