Zenon
Posty: 308
Rejestracja: 13-10-2012 22:47

03-08-2015 00:52

Siemka. Mam kasę i dylemat.
Szukałem pieca - lampy, który dobrze dogada się z efektami i będize miał dobry i mocny przester. Piec miał wystarczać na koncerty i próby.
W tej chwili zdecydowałem że może lepszym rozwiązaniem w 1600 zł będzie kupno Bugery w headzie i na poczatek jakiejkolwiek paczki aby sukcesywnie ją zmieniać na coś konkretnego.


Na ten moment chciałbym się dowiedzieć :

1. Bugery - heady, jak ustrzec się awaryjności? Na co zwrócić uwagę i które heady wybrać (rocznik, rodzaj itp)
2. Czy serie infinium mają wymienione to co szlag trafiał wstecz?
3. Czy paczka Bugery 412, albo Laneya 412 na 4x Celestion Rocket 50 - na początek nie będzie wielkim szitem i wystarczy na jakiś czas?
4. Jak wygląda kwestia wymiany lamp - czy na miejsce EL34/6L6 mogę wsadzić coś tańszego typu 6P3S-E (kwadry po 150 zł)
5. Co się może stać jesli będę używał pieca bez uziemienia w gniazdku? Tzn chodzi mi czy może wystąpić jakaś jego awaria? To że mnie prąd palnie i zabije to wiem :) Mam zerowanie, natomiast uziemienia brak.
6. Jaką ewentualną paczkę możecie polecić do 400 zł i jaki Head do 1200-1400 ?

Zenon
Posty: 308
Rejestracja: 13-10-2012 22:47

03-08-2015 22:46

EEE spokojnie z tymi odpowiedziami..

A tak serio, łaskawie ktoś coś?

gharalion
Posty: 468
Rejestracja: 14-06-2012 15:08

10-08-2015 07:16

Mam dla Ciebie dwie opcje - albo Crate V33h i Laney Studio IRT.
Ten pierwszy miałem dwukrotnie - co prawda przester ma mocno fuzzowaty, nie wszystkim pasuje, ale gada nieziemsko z kostkami - podpinałem swego czasu do niego preamp Mesa VTwin i gadało to rasowo. Z Bossem DS1 czy OD3 gadało równie przyjemnie ;) Kosztuje w okolicach 600-700zł więc miałbyś 500zł na jedną albo dwie fajne kostki z przesterem. No i miałbyś rewelacyjny reverb ;)
Co do drugiego, to nie miałem, aczkolwiek ogrywałem wielokrotnie i się przymierzałem do niego wiele razy, po czym zmieniłem instrument ;) Headzik fajny, lampowy. 2 wejścia (15w i 1w z tego co pamiętam), 3 kanały, ładne, zwarte przestery, fajnie się dogaduje z kostkami, opcja z nagrywaniem też jest super. No i nie musiałbyś wydawać kasy na marną kolumnę, tylko grałbyś przez komputer/słuchawki. Używkę widziałem w cenie od 1100 do 1300.
Co do kolumny, za 400zł kupisz fajną, używaną, DIY 112. Sam kiedyś kupiłem DIY w cenie samego głośnika. I służyła bardzo dzielnie i brzmieniowo nie odbiegała od taśmowej produkcji. ;) Tylko wtedy musisz koniecznie jechać ją ograć. ;) Ew. leży na allegro Crate V412A za 600zł, a jak grałem na Crate V33, to stockowe głośniki też dawały radę. ;)

Wróć do „Wzmacniacze gitarowe”