Bartoszek00 pisze:piotrek534 pisze:Dokładnie. Cena adekwatna do brzmienia.
Żal mi ludzi którzy myślą takimi kategoriami
Na szczęście jest to Twoje zdanie .Widzisz a mi jest żal ludzi którzy myślą że chińczyk zagra dobrze.
Masz coś przeciwko takiemu stwierdzeniu?.Dla Ciebie gó... niany Seventy 80 gra ładnie.Dla mnie to czysty chłam z miską ryżu w tytule.
Bartoszek00 pisze: bo prawdę mówiąc każdy głośnik jest inny ale nie gorszy czy lepszy
Tzn że Governor jest przez Ciebie stawiany na równi z chińskim Seventy80 . Brawo za taką śmiałą myśl ;D
Bartoszek00 pisze: a to co sprzedają za 350zł czy za 150zł to jedno i to samo
Do prawdy urzekła mnie Twoja teoria ;D
Bartoszek00 pisze: Nie jest powiedziane że chińczyk gorzej złoży głośnik niż anglik
To również Twoja teoria i wierz mi że nie każdy się z nią zgadza.
Dla mnie wszystko co składa skośnooki człowiek jest totalnym szajsem.
Dowodzi to również że nie słyszałeś dobrego głośnika ;D
Bartoszek00 pisze: Dlatego nie cena jest wyznacznikiem brzmienia , a umiejętność i pomysł jak je uzyskać .
Czyli wkładając do dobrego wzmacniacza marny głośnik (czytaj seventy 80 ) , według Ciebie zagra to dobrze?
Niestety muszę Cię rozczarować ;D
Bartoszek00 pisze: Mam seventy 80 i mam V12 i chwale sobie oba te głośniki , bo każdy jest na swój sposób urokliwy.
Jaki urok bije z Seventy 80 , który wali siarą w każdym paśmie?
Dla mnie to żaden urok, wręcz powiedział bym że to dyskwalifikacja :D
Chcesz bronić takiego brzmienia bo akurat Tobie się podoba , proszę bardzo ale nie próbuj wmówić wszystkim że to jest ,,DOBRE BRZMIENIE''
bo takie nie jest.