Pany!
Mam dziwny problem. Otóż w nabytej na dniach gitarce zauważyłem brzęczenie w paru pozycjach, gdy obniżyłem akcję strun do ulubionego przeze mnie poziomu. Po domowym szlifie tychże pozycji wszystko jest cudnie, poza jedną feralną pozycją.
Struna G na progu siódmym brzęczy nieprzyjemnie i bardzo szybko przestaje drgać. Zupełnie jakby była niedociśnięta odpowiednio mocno, albo jakby uderzała perfidnie o któryś próg. To jest jednak zagwostka, gdyż progi 7 i 8 na mniej-więcej tej wysokości podszlifowałem i jakbym nie sprawdzał - wydają się równe. Powiedzcie, Panowie, co mogłem przeoczyć albo na co jeszcze zwrócić uwagę.