Brak uziemienia gitary?

Witam, ostatnio udało mi się złapać Ibaneza GRG 170DX. Wszystko okej, gitarka ładna, ale mam kilka zastrzeżeń i pytań:

Przy nawet lekkim poruszeniu kablem w okolicach gniazda słychać dość popularne "pierdzenie" elektroniki.

Poza tym, przy dotykaniu mostka, strun, pokręteł i kilku innych metalowych elementów słychać takie "cykanie", a czasem delikatny przepływ prądu.

Czego to wina?

Gitara to Ibanez GRG 170DX
wzmacniacz: Westfield GA-10 (nie najwyższych lotów; dwa pokrętła - Tune i Volume, oraz przester).

Gdzieś tu było o tym, o ile dorbze pamiętam, to kabelek masy się odlutował? Poprawcie jeśli źle mówię.

Hmm, a co to ta masa?
Albo inaczej - jak się tam dostać? W jakich rejonach ta masa się znajduję?

jaki masz kabel ? po włożeniu do gniazda wystaje metalowy element? wtyczka jest rozbieralna?

Mam zwykły kabel 3-metrowy za 15zł.
Podpinałem go obydwoma wtyczkami do gitary (taka zamiana wtyczek z piecykiem) i z każdej strone jest to trzaskanie przy poruszaniu kablem.

zle zrozumialem ;D zgadzam sie z tym, co napisał conscious. musisz odkręcić gniazdo i zobaczyc, czy oba kabelki sie trzymaja

Oblukam to jutro :)
I to może być przyczyną tych kopniaków prądu?

a może nie masz uziemienia w gniazdku jeszcze? z tym też można sobie poradzić

Gniazdko jest OK. Wzmacniacz podpięty jest do listwy, która utrzymuje jeszcze PC, telewizor i keyboard.

A w gitarze co odpowiada za uziemienie?

mostek jest kabelkiem podpięty pod minus w elektronice i minus, czyli mase przy gniezdzie. za uziemienie w gitarze odpowiada uziemienie w kontakcie ;) to, że masz listwe z uziemieniem nie znaczy, że całą instalacje w domu masz uziemioną. jeśli wina tkwiła by w uziemieniu to bez dotykania strun było by słychać buczenie. a lekkie cyknięcia to chyba normalne są. tak mi sie wydaje

Mieszkam w bloku więc myślę, że z gniazdkiem wszystko jest OK.
Gdy włączam przester ("Drive" na piecyku"), to jest takie szumienie, ale wyczytałem, że to normalne. Poza tym nawet bez podłączenia gitary piecyk z przesterem buczy. Gdy paluchem pobawiłem się kablem, to też było trzaskanie, więc może to nie wina wejścia w gitarze - co o tym sądzisz?

Ciekawi mnie więc tylko to strzykanie, przy dotykaniu zarówno strun, jak i pokręteł. Prąd potrafi dać małego kopniaka, gdy dotykam mostka, a tym bardziej śrubek ze sprężynkami które tam są.

jeśli kabelek wpięty jest do pieca i dotkniesz jego drugiego konca, szczególnie tego małego elementu na samym koncu to będzie buczeć na pewno. jeśli nie było by nic podłączone to buczenie powinno być ciche.

Gdy nie dotykam końcówki to buczenie jest na poziomie takiego umiarkowanego mruczenia. Gdy dotknę koniec, to trzaska cholernie głośno. Podczas poruszenia końcówką wpiętą do gitary, albo dociśnięciu kabla efekt jest taki sam

EDIT: Z resztą chyba ten westfield nie jest wysokich lotów piecem. Zwłaszcza, że ma tylko dwa porkętła i jest niewielki (15cmx29cmx23cm).

sprawdz wiadomosci prywatne

gniazdo w gitarze do wymiany lub dogiąć blaszki oba wyjścia prawie darmowe ;)

poprawa niepewnych lutów też by sie przydała

A ja bym tak tylko chciał dodać, że nie wszystkie bloki mają uziemienie w gniazdkach :) ja na przykład nie mam a też mieszkam w bloku więc to cykanie przy dotykaniu strun mostka i innych elementów to też typowy objaw braku uziemienia w gniazdku. Jeśli nie trzymasz żadnego elementu metalowego i w wzmacniaczu słyszysz lekkie buczenie a przy dotknięciu buczenie jest mniejsze albo ustaje to bankowo brak uziemienia w gniazdku.
Co do poruszania kablem i strzelania to spróbuj dokręcić gniazdo. Jak nie pomoże to tak jak koledzy wyżej pisali.

dodam jeszcze, że ten wzmacniacz jest angielski, więc ma inne gniazdko. Może przejściówka coś nawala?
Sprawdzę dzisiaj inną, a także podepnę piec bezpośrednio do gniazda, a nie do listwy.

No i takie pytanie - dolutowanie niepewnych kabelków i wymiana gniazda ile mnie wyniesie? I zrobią to w sklepie muzycznym?

Zmieniłem przejściówkę i powiem, że nie ma już tych kopniaków :) W ogóle w tamtej plastik się ruszał. Teraz wziąłem stabilniejszą, do której podpięte było wcześniej PS2 i jest okej :) Teraz kwestia wymiana gniazda na kabel, albo przelutowania kabelków :)

mats07 pisze:A ja bym tak tylko chciał dodać, że nie wszystkie bloki mają uziemienie w gniazdkach :) ja na przykład nie mam a też mieszkam w bloku więc to cykanie przy dotykaniu strun mostka i innych elementów to też typowy objaw braku uziemienia w gniazdku. Jeśli nie trzymasz żadnego elementu metalowego i w wzmacniaczu słyszysz lekkie buczenie a przy dotknięciu buczenie jest mniejsze albo ustaje to bankowo brak uziemienia w gniazdku.
Co do poruszania kablem i strzelania to spróbuj dokręcić gniazdo. Jak nie pomoże to tak jak koledzy wyżej pisali.

i jak sobie radzisz z tym pykaniem, przyzwyczailes sie czy masz jakies rozwiazanie
mnie to irytuje soobiscie :(

Złota łopatka dla górnika roku :D :D

po co zakladac nowy temat jak ;)

a pytam kogos kto ma to samo czyli brak uziemień w bloku
niestey ale mnei denerwuje pykanie dotykajac czego kolwiek w gitarcze czy to struny czy kluczy czy nawet niektorych srubek jest pikniecie