14-09-2016 15:41
Czujesz bluesa - powtórzę po raz kolejny. Fajne nawet jest nie tylko to, że trafiasz z dźwiękami tam, gdzie być powinny, ale potrafisz naprawdę fajnie "nie grać", chodzi mi o to, że w odpowiednich miejscach zostawiasz ciszę. Jedyne do czego się przywalę, to mnie jakoś start nie pasuje, brzmi mi to trochę jakbyś zaczynał od środka, bez jakiegoś rozpędzenia, takiego wyraźnego początku. Po prostu jedziesz z koksem. za chwilę jednak zapominam o tym i słucham dalej, a słucha się tego fajnie. Weź nagraj coś z żywym zespołem - "sztuczne" podkłady nigdy nie dają tego co żywa kapela. Dużo nie trzeba - sekcja rytmiczna i tyle. Może jeszcze klawisze, żeby tło i przestrzeń akordami wypełnić.
Kiedyś miałem pomysł, żeby zainwestować trochę kasy i otworzyć knajpę w takim "zadymionym" stylu. Wiesz... cygara, fajki, głębokie fotele, koniaczki, whisky, lepsze gatunki piwa, może salka z jakimś klimatycznym pokerem, brydżem czy szachami i do tego scena na której minimum raz w tygodniu występowałyby młode zespoły jazzowe i bluesowe. Takie, które zaczynają, chcą się wypromować, ale oferują taki prawdziwy muzyczny entuzjazm, czucie i klimat. Selekcja na podstawie demo i jakiejś małej próby (żeby byle kogo jednak nie wpuścić). Twojego demo bym nie odrzucił na pewno. Jakbyś miał kapelę z ludźmi z podobnym wyczuciem - gralibyście.
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."