Blackstar HT-5c vs Marshall Valvestate 8080

Oba mogę mieć z produkcji angielskiej z tym że Blackstar będzie mnie kosztował 1000+ship, a Valvestate 600+ship. Pytanie po prostu polega na tym czy warto się pakować w Blackstara? :)

A co chcesz na tym grać i gdzie będziesz go używał?

barwa obu mi odpowiada, grać będę albo w domu, na próbach i czasem kameralne koncerty ( tu nagłośnienie mikrofonem więc różnicy chyba nie robi) najwięcej w domu
tutaj specka wzmaka
Blackstar HT-5
Wyprodukowane w UK !!!
Stan wzmacniacza bardzo dobry w zestawie oryginalny footswitch !!!
• Combo gitarowe
• Technologia: lampowa
• Lampy: 1xECC83 i 1x12BH7
• Moc 5W
• Głośnik: 10"
• Kanały: 2 (czysty i przesterowany)
• Potencjometry: GAIN LEVEL, VOLUME LEVEL, EQ ISF
• Możliwość podpięcia zewnętrznej kolumny

5W to moim zdaniem za mało

Z tym nagłaśnianiem mikrofonem na "kameralnych koncertach" bym uważał. Często w klubach, na jakiś festynach przody są takim minimum, na które składają się 2 kolumienki, na których najlepiej zostawić tylko wokal + ewentualnie klawisze. Dołożenie gitary może sprawić, że sound będzie zupełnie nieczytelny. Dlatego jak się chce grać koncerty to powinno się mieć taki sprzęt, żeby być jak najbardziej samowystarczalnym. Poza tym większość akustyków podczas takich "kameralnych" koncertów to amatorzy, którzy umieją to tylko podpiąć/rozmontować a o sterowaniu dźwięku nie mają pojęcia albo im się nie chce i teraz masz takie combo lampowe 5 W, ustawisz sobie dobry sound ze wzmacniacza, a na przodach może być tragedia i nawet nie będziesz o tym wiedział. No i wreszcie kiedy będziecie grać na próbie to też te 5 W może nie wystarczyć.
Niestety jak się chce kupić sprzęt i do domu i na próby to trzeba wybrać kompromis - kupisz wzmacniacz do domu, będzie za słaby do pleneru, kupisz do pleneru, będzie za głośny do domu, aczkolwiek są ampy dużej mocy, którymi można pograć na niewielkiej głośności w domu i brzmi to dobrze, ale to musi być przede wszystkim bardzo dobry wzmacniacz. Jak jest z VS to nie wiem, może jacyś użytkownicy się wypowiedzą. Przy tym kompromisie trzeba też zastanowić się nad możliwością transportu, wagą wzmacniacza itp bo to też nie sztuka kupić pudło i nie móc go nawet podnieść.

Marshall 8080 poradzi sobie bez problemu na próbach z szalonym perkusistą. Jeśli chodzi o koncerty, to nigdy prawie nie grałem z masterem na ponad połowę, jedynie na koncertach plenerowych rozkręcalem go na 3/4 (choć przody były prawie zawsze).

Jeśli chodzi o tego Blackstara, to nie grałem, ale z samej specyfikacji (5w lampy, 10' głośnik) widać, że na próby ani koncerty nie masz co liczyć.

Kurna ale sound tego Blackstara <3 magiaaa za taki hajs. Zastanawiam się nad tymi 5 watami, bo jak graliśmy wcześniej a miałem mustanga ii to i tak maks grałem na 70% głośności. To teraz czekam na opinie właścicieli Valvestate bo jednak zawsze to 400 w kieszeni na papierosy :D
Dodam że jestem trochę nastawiony na tego Blackstara głównie z tego powodu że na nim grałem a na VS nie miałem okazji ani razu ;/

nienawidze valvestetów dla mnie to jest kupa i nieporozumienie. Blackstar jest na GC wersja z 12 calowym glosnikiem podobno jest kurewsko głośny, a roznica w brzmieniu gigantyczna ;]. Jezeli zabraknie ci mocy zawsze mozesz go podlaczyc pod paczke 1x12, 2x12 i masz brzmienie takie jak powinno byc, a nie "gówno". Pozdrawiam

Ciągle twierdzę, że 5w na 2x12 będzie najprawdopodobniej za mało na próby z perkusją.

dla mnie troche dziwny jest ten post, autor porównuje dwa piece, dwa kompletnie różne. Lampa 5 W wyjdzie go 1000 zł + paka 600-700. NiE widze takiego sensu za 1400 zł mozna miec blackstara ht 20. Vs musisz wylapac dobra serie i według mnie na te cene do ciezszej muzy sie spisze.

Po prostu chciałem wiedzieć czy opłaca się wydać te 400 zł więcej. Jasne, mogę kupić w tym momencie Marshall JCM, ale nie potrzebuje tak wysokiej półki i mam mnóstwo innych wydatków bardziej niezbędnych. Chciałem wiedzieć co ma lepszy stosunek jakość/cena dlatego podałem ceny :) Chce jak najtaniej jak najlepiej wiadomo.

Pomyślałem jeszcze o Valveking 112, tylko tutaj to już na pewno odpada granie w domu ale mam interfejs i monitory także dam radę w domu bez pieca :)

Nie spotkałem się z dobrymi opiniami na temat comba Valveking. Może Laney TF300 albo Randall RG75 G3 ?

Panie Randall kupiony = pozamiatane :D Wiem co mówię. Ten RG75 jest fajny, pierwotnie sam miałem brać :)

grałem na identycznym randallu może i na tym, pantera dobrze szła :) ale nie chce nic z efektami, mam obrzydzenie do cyfry :Da ten laney to lepszy będzie niż valvestate?

Zamówiony Valvestate ale VS100, pozdrawiam koniec tematu :)