Crushman
Posty: 513
Rejestracja: 21-02-2014 06:50

04-04-2015 08:30

W związku z tym, że cały czas szukam małej lampy do domu mam kolejny dylemat - czy do użytku tylko i wyłącznie domowego lepsze będzie combo HT-1r czy może head HT-1rh + paczka do 30W? Jedno i drugie namierzyłem w sieci, różnica w cenie to jakieś 250-300 zł.
Jackson DK2T SH-1'59/SH-6
Blackstar HT5 R Metal

Crushman
Posty: 513
Rejestracja: 21-02-2014 06:50

09-04-2015 18:57

Ktoś doradzi?
Jackson DK2T SH-1'59/SH-6
Blackstar HT5 R Metal

Awatar użytkownika
chodnik
Posty: 538
Rejestracja: 07-02-2010 21:54

09-04-2015 20:15

Wybierz head i paczkę. Kombo ma głośnik 8 cali, trochę mało. Poza tym jesteś pewien, że ten Blackstar to najlepszy wybór?
665 sąsiad diabła

Crushman
Posty: 513
Rejestracja: 21-02-2014 06:50

10-04-2015 07:17

Pewien nie jestem ale też nie mam kiedy ograć i tu jest problem. Przerobiłem Cuby od Rolanda(15, 30, 40), bawiłem się Banditem który mi kompletnie nie podszedł. Gram tylko półtora roku i tylko w domu, dlatego szukam czegoś typowo do domowego użytku i do ostrego grania a wydaje mi się, że czy Cube czy Mustang czy Spider - jedna cyfra tylko że pod inną nazwą...?
Takiego Marszałka o jakim pisałeś w jednym ze swoich postów niestety nie kupię - za drogi....:(
Jackson DK2T SH-1'59/SH-6
Blackstar HT5 R Metal

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

10-04-2015 07:52

Crushman pisze:Gram tylko półtora roku i tylko w domu

I dlatego planujesz kupić wzmacniacz gitarowy? Mocno poroniony pomysł.

chodnik pisze:Kombo ma głośnik 8 cali, trochę mało.

Mało do czego?
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

Crushman
Posty: 513
Rejestracja: 21-02-2014 06:50

10-04-2015 08:25

Rozumiem, że jesteś zwolennikiem wszelkiej maści POD'ów? Szczerze mówiąc jakoś nie pasuje mi granie z nerki podłączonej do kompa i tyle - nie twierdzę, że jest to coś gorszego bo widziałem ludzi, którzy przy pomocy Pod'a i laptopa wyprawiali cuda, ale mam głęboko zakorzenione przekonanie, że jedynie poprawny jest zestaw gitara + wzmacniacz:) i taki w miarę dobry zestaw chciałbym skompletować - dlatego jestem na Forum i pytam Was o rady...
Jackson DK2T SH-1'59/SH-6
Blackstar HT5 R Metal

Awatar użytkownika
chodnik
Posty: 538
Rejestracja: 07-02-2010 21:54

10-04-2015 10:53

kavoo pisze:
chodnik pisze:Kombo ma głośnik 8 cali, trochę mało.

Mało do czego?

Dobre pytanie... Szukałem trochę w necie, żeby podeprzeć się fachowym opisem, ale nic takiego super nie znalazłem. To jest kwestia doświadczeń z brzmieniem. Najlepiej z gitarą brzmią głośniki 10 i 12 cali. Im mniejszy głośnik tym mniej dołu będzie przenosił. Trzeba pamiętać, że to głośnik gitarowy i on w znacznym stopniu ma wpływać na brzmienie. Stosując efekty cyfrowe problem ten jest przeniesiony na procesor, który odpowiednio przygotowuje sygnał, żeby zabrzmiał na uniwersalnych głośnikach szerokopasmowych.
Trochę ciekawych rzeczy można przeczytać tutaj:
http://www.tremolo.pl/Artykuly/Glosniki ... arowe.html
Odpowiadając na pytanie do czego mało: jak dla mnie mało do osiągnięcia satysfakcji z posiadania wzmacniacza gitarowego.

Co do pewności wyboru: czasy są mocno marketingowe i napis, że coś jest lampowe trochę stracił znaczenie. Słyszałem historie, że po wyjęciu lampy ze sprzętu działał on nadal tak samo jak z lampą, tylko się nic nie świeciło.
Tak więc urządzenia lampowe mają też półprzewodniki w głównym torze sygnałowym i dobrze o tym wiedzieć przed decyzją o wyborze.
665 sąsiad diabła

Crushman
Posty: 513
Rejestracja: 21-02-2014 06:50

10-04-2015 11:12

Masz na myśli Blackstara ?
Jackson DK2T SH-1'59/SH-6
Blackstar HT5 R Metal

Awatar użytkownika
chodnik
Posty: 538
Rejestracja: 07-02-2010 21:54

10-04-2015 12:25

Crushman pisze:Masz na myśli Blackstara ?

Nie. Mam na myśli to, że trzeba być czujnym i poczytać, czy konstrukcja jest lampowa, czy ma lampę do wspomagania czegoś (np. marketingowo sprzedaży :-) ). I to nie chodzi o żadną markę, tylko raczej o konkretne modele. Jedne wzmaki są 100% na lampie, a inne modele już niekoniecznie.
Jak czytam dyskusje na forum, to sam nie mam pewności, czy mój wzmacniacz to lampa, czy nie, zdania są podzielone.
Poza tym to, że coś ma w konstrukcji lampowej półprzewodniki wcale tego nie dyskwalifikuje. Tyko ważne jest, żeby o tym wiedzieć i mieć świadomość jakie z tego wynikają konsekwencje.
665 sąsiad diabła

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

10-04-2015 12:38

chodnik pisze:Najlepiej z gitarą brzmią głośniki 10 i 12 cali. Im mniejszy głośnik tym mniej dołu będzie przenosił.

W teorii, czyli na papierze. W praktyce, zwłaszcza w przypadku cichego grania w domu (a takiego ten wątek dotyczy), ta teoria niestety bierze w łeb. Ba, mogę się z tobą założyć, że nie ma na świecie takiej paczki na 12", która z lampą - na poziomie głośności normalnie grającego telewizora - zabrzmiałaby lepiej niż "syfra" z np. 5-calowymi monitorami (i to nie są wcale jakieś topowe monitory, choć zdecydowanie najlepsze z budżetowego przedziału cenowego). Oczywiście jeśli da się w pizdę tak, żeby się te 12" bujało na centymetr w każdą stronę, sytuacja się zmieni bo małe monitory takiego poziomu głośności nie uciągną (trzeba by podpiąć kolumnę FRFR)... ale mówimy tu o graniu w domu, a w domu na centymetr ciężko nawet subwoofer w kinie domowym rozbujać, a co dopiero 12-calowy głośnik gitarowy, który jest sztywny jak blacha bo musi wytrzymać kilkadziesiąt watów z lampy.

Są dwie podstawowe prawdy, jeśli chodzi o brzmienie gitarowe:
1. 80% brzmienia gitary to zasługa głośnika w paczce,
2. żeby głośnik gitarowy zagrał dobrze, musi zostać doprowadzony do optymalnej amplitudy drgania membrany.
Tego drugiego, grając w domu na "bedroom level", w przypadku głośnika gitarowego nie osiągniesz nigdy, zwłaszcza jeśli mowa o głośnikach 10- czy 12-calowych.

chodnik pisze:Odpowiadając na pytanie do czego mało: jak dla mnie mało do osiągnięcia satysfakcji z posiadania wzmacniacza gitarowego.

Cóż... jedni lubią mieć brzmienie urywające jaja, inni lubią mieć satysfakcję z posiadania czegoś, co w idealnych warunkach MOŻE zabrzmieć tak, że jaja urwie... tylko cholera tych warunków pod ręką brak. Ja się z drugiej grupy przesiadłem do tej pierwszej i nic mnie nie przekona do powrotu.
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

Crushman
Posty: 513
Rejestracja: 21-02-2014 06:50

10-04-2015 12:43

W takim razie jaka jest Twoja propozycja?
Jackson DK2T SH-1'59/SH-6
Blackstar HT5 R Metal

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

10-04-2015 13:50

Od zbyt wielu czynników to zależy, żeby na podstawie tak skromnej ilości informacji coś doradzać. Piszesz "do grania w domu", ale nie mam pojęcia czy w ogóle nastawiasz się na granie w domu dla przyjemności (jak np. ja), czy to ma być tylko okres przejściowy po którym będziesz szukał zaczepienia w jakiejś kapeli i grania w pełnym składzie. Nie mam pojęcia czy zakup planujesz z uwzględnieniem tylko grania w domu z ewentualną zmianą sprzętu jak się to zmieni, czy chodzi ci po głowie wydanie kasy od razu z myślą o przyszłości (vide kapela). Nie mam pojęcia o twojej sytuacji finansowej - czy obecny budżet to kwestia sztywna i się nie zmieni (vide jeden zakup przyszłościowy), czy z czasem może się podwoić/potroić i w razie potrzeby/zachcianki zmienisz sprzęt na lepszy.

Ja do grania TYLKO w domu kupiłbym teraz prosty interfejs Line6 i cisnął przez komputer na POD Farmie. Tutaj dwie opcje - albo kupno interfejsu i prostych monitorów grając na darmowej Farmie 2.55, albo (moim zdaniem lepsze rozwiązanie) interfejsu z upgradem do POD Farm Platinum i granie przez głośniki komputerowe. Można jeszcze rozważyć BIAS zamiast Farmy - dużo lepsze modelowanie wzmacniaczy niż w Farmie, ale brak efektów modulacyjnych (choć parę dni temu zapowiedzieli wydanie plugina BIAS FX do kompletu). W wersji Pro jest nawet fajnie działający AmpMatching i jak się ma dobrą łapę i odpowiedni materiał referencyjny to można sklonować jakieś brzmienie z zaskakująco dobrą wiernością. Inne programy do gitary są gówno warte (Guitar Rig czy Amplitube), a z pojedynczymi pluginami typu LePou itp. jest za dużo zachodu w stosunku do jakości brzmienia (trzeba grać przez DAW).

Z czasem, jak się jakiś budżet poodkłada, można się przesiąść na DOBRE multi i kupić aktywną kolumnę FRFR, wtedy masz dobre brzmienie zarówno po cichu w domu, jak i odpowiednią moc do grania w kapeli.

I na pewno w obydwu przypadkach masz nieporównywalnie większe możliwości brzmieniowe niż w przypadku jakiegokolwiek klasycznego pieca.
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

Crushman
Posty: 513
Rejestracja: 21-02-2014 06:50

10-04-2015 14:02

Powiem krótko - ilość informacji mnie przytłoczyła:) Muszę spokojnie poczytać i pobadać i wtedy podjąć decyzję. Co do szczegółów o których piszesz - tylko w domu, tylko dla siebie i tylko dla przyjemności - na kapelę trochę za stary jestem, chyba że jeden z synów założy to może pozwolą "poplumkać" ojcu:)
Jackson DK2T SH-1'59/SH-6
Blackstar HT5 R Metal

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

10-04-2015 14:43

Crushman pisze:tylko w domu, tylko dla siebie i tylko dla przyjemności

Skoro tak, to zapomnij o piecu. Cyfra only - albo przez kompa, albo w postaci multi.
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

Awatar użytkownika
chodnik
Posty: 538
Rejestracja: 07-02-2010 21:54

10-04-2015 15:26

@kavoo - to wszystko co piszesz to ja się z tym zgadzam. Nie mniej jednak uważam, że lepiej mieć głośnik 10 cali i móc go rozbujać niż 8 cali i mieć wrażenie posiadania pierdziawki. Dlatego też wybierając sprzęt dla siebie uważałem, ze 12 cali będzie za dużo, a 8 za mało. I to dotyczy nie tylko wzmacniaczy lampowych, ale tranzystorowych również.


Co do doradzenia, Crushman: ja kupiłem lampę, bo nikt mi nie doradził co i jak. Potem, jak już trochę wiedziałem, to kupiłem sobie kolejny lampiak. Tyle, że włączam go raz na jakiś czas, jestem z tych, jak to określił kavoo, co lubią mieć satysfakcję z posiadania. Pominę tutaj rozważania jak i dlaczego, ale lampa fajniej zagada jak jest rozkręcona i jak się zacznie końcówka mocy przesterowywać. W bloku trudno to uzyskać.
Dlatego rozważ zakup multiefektu cyfrowego z interfejsem. Możesz go podłączyć do czego chcesz, bez konieczności podłączania do kompa. To jest wyższość multi nad PODem, który wymaga podłączenia do komputera.
Odradzam za to wzmacniacze z wbudowanymi multiefektami. Jak masz wszystko osobno, to możesz sobie zmienić tylko to, co ci nie pasuje, a nie wszystko.
Multiefekt możesz podłączyć do jakiegoś piecyka tranzystorowego, który sobie kupisz jak postanowisz wydać na to kasę. A jak nie, to dołączysz do wieży, do kompa czy do kina domowego. Zwykle jest tam przełącznik, czy podłączasz do wzmacniacza gitarowego, czy do nagłośnienia szerokopasmowego (wtedy jest włączana emulacja wzmacniacza). A jak uznasz, że potrzebna ci lampa, to kupisz wtedy lampę.
665 sąsiad diabła

Awatar użytkownika
Rooster
Posty: 70
Rejestracja: 04-01-2015 12:53

10-04-2015 15:38

Z tego co wiem ten Blackstar nie jest jakimś potworem pod względem głośności, a brzmieniowo jest super (w sumie dziwne jak na normalną "lampę"). Jeżeli jednak masz za ścianą sąsiadów czy też nerwową rodzinę, to lepiej cyfra plus porządne słuchawki. Plusem takiego procesora jest to, że posiada dobrą symulację głośnika czy całej kolumny 4x12 i można się podłączyć do średniej klasy wzmacniacza audio z małymi głośnikami. Od siebie polecę POD 2.0 lub droższy HD500, a ze słuchawek Superlux HD 681 lub Maxell Retro Dj.

P.S.
Wspomnę o jednej rzeczy, którą zauważyłem porównując grę na samym wzmacniaczu gitarowym jak i na POD 2.0 ze słuchawkami: przy grze na podzie brzmienie jest "czystsze", łatwiej jest zapanować nad gitarą pod względem przypadkowych dźwięków z innych strun. Na wzmaku muszę się bardziej namęczyć z tłumieniem strun by było słychać tylko te dźwięki, które chcę by brzmiały. Tak się dzieje głównie przy przesterze. Czy ktoś z Was też coś takiego ma czy zauważył?

Awatar użytkownika
chodnik
Posty: 538
Rejestracja: 07-02-2010 21:54

10-04-2015 15:51

Brzmienie z efektu cyfrowego pochodzi z przejścia przez całą ścieżkę wirtualnych efektów i zwykle wśród nich jest bramka szumów, która niweluje problem szumów. Jak ją wyłączysz już nie będzie tak sympatycznie. Jak do pieca podłączysz bramkę, to też będzie łatwiej opanować niechciane dźwięki.
665 sąsiad diabła

Crushman
Posty: 513
Rejestracja: 21-02-2014 06:50

10-04-2015 18:03

"Możesz go podłączyć do czego chcesz, bez konieczności podłączania do kompa. To jest wyższość multi nad PODem, który wymaga podłączenia do komputera."

Czy to znaczy, że do lampiaka też go podłączę?
Jackson DK2T SH-1'59/SH-6
Blackstar HT5 R Metal

Awatar użytkownika
chodnik
Posty: 538
Rejestracja: 07-02-2010 21:54

10-04-2015 18:33

Tak, napisałem przecież, że jest przełącznik do włączania emulacji wzmacniacza, który nie musi być włączony.
Natomiast przy podłączeniu do wzmacniacza lampowego trzeba rozważyć kwestie kolejności efektów, czy włączać w pętlę czy do wejścia gitarowego. Takie tam, drobne problemy, które można łatwo rozwiązać.

Jeżeli rozważasz zakup multiefektu i wzmacniacza lampowego... nie, na pewno nie rozważasz :)
665 sąsiad diabła

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

10-04-2015 19:06

Crushman pisze:Czy to znaczy, że do lampiaka też go podłączę?

Technicznie - tak.

W praktyce takie połączenie z reguły brzmi do dupy. Cyfrowe modelowanie wzmacniaczy dobrze spisuje się z tranzystorowymi końcówkami które są transparentne, z lampowymi robi się tak zwana **ujnia z grzybnią. Multi + lampa sprawdza się tylko wówczas, gdy używa się przesteru z pieca a z multi tylko efekty.

Nie mówiąc o tym, że i tak na końcu tego łańcucha sygnałowego będzie głośnik gitarowy... a o tym już pisałem.
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

Crushman
Posty: 513
Rejestracja: 21-02-2014 06:50

10-04-2015 19:48

Dzięki za informacje - nie ukrywam, że jestem pod wrażeniem Waszej wiedzy - gdybyście mieli pytania odnośnie ciężkich koparek i kruszarek chętnie pomogę:) - wracając do tematu: biorąc pod uwagę fakt, że rodzina jest nadzwyczaj tolerancyjna, mieszkam w domu bez sąsiadów za ścianą i mogę się zatrzasnąć w swojej jaskini stoję przed następującym wyborem:
- head + 10" paczkę (w sumie używka ok. 900zł) + ewentualnie, jeżeli czegoś będzie brakowało, multiefekt wyższej klasy...
- granie przez kompa - na szybko skalkulowałem, że żeby miało to "ręce i nogi" tzn. np UX2 line6 + w miarę dobre monitory (nie komputerowe pierdziawki) to minimum 1300zł? Gdybym chciał zainwestować w lepszy interfejs cena skoczy do ok 2.000...?

W sumie to jeszcze jedno pytanie nasuwa mi się w związku z grą przez interfejs: czy znaczenie mają wtedy takie rzeczy jak przetworniki, struny, gatunek drzewa z którego wykonany jest korpus? Czy można podpiąc gitarę z supermarketu i zabrzmi tak samo jak 30-letni Gibson?
Jackson DK2T SH-1'59/SH-6
Blackstar HT5 R Metal

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

10-04-2015 19:58

Crushman pisze:na szybko skalkulowałem, że żeby miało to "ręce i nogi" tzn. np UX2 line6 + w miarę dobre monitory (nie komputerowe pierdziawki) to minimum 1300zł?

Tylko po co UX2, skoro dokładnie tak samo sprawdzi się ponad dwa razy tańszy GX? Monitory też nieco przeszacowałeś, świetne do użytku domowego M-Audio BX-5 to koszt ok. 550 zł. Mam takie i gadają wyśmienicie, stosunek jakości do ceny jest wybitny. Jakbyś kupił używki, to w 700 zł się zmieścisz.
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

Awatar użytkownika
chodnik
Posty: 538
Rejestracja: 07-02-2010 21:54

10-04-2015 20:00

A pamiętaj, że pytałeś tylko czy brać combo czy paczkę...
Teraz masz gorzej.
W pierwszym wariancie multiefekt ma sens, jeżeli head ma pętlę efektów, a jak pamiętam te mniejsze HT nie mają. Dalej to multi też powinno mieć pętlę efektów, ale to już tylko w wyższej klasie, powyżej tysiaka. Przy czym to pod warunkiem, że wzmacniacz będzie naprawdę lampowy.

W drugim wariancie możesz kupić głośniki Microlab Solo 6c (ok. 500zł) lub 7c (około 600zł). Poczytaj recenzje na forach, są dość przychylne. To nie muszą być monitory studyjne, bo chcesz sobie pograć.
UX2 ma wejście mikrofonowe, ale z tego co czytam, to nie najlepszej jakości (chodzi o przedwzmacniacz, zasilanie). Dlatego jak nie zamierzasz użyć, to lepiej sobie darować. I wtedy wracam do pomysłu z multi, przykładowo ZOOM G3 za niecałe 500zł (nowy).

To tak byś mógł sobie dobrać. Ja do takiego zestawu mam jeszcze słuchawki za 17zł z hipermarketu i jest to najczęściej używany element.
665 sąsiad diabła

Crushman
Posty: 513
Rejestracja: 21-02-2014 06:50

10-04-2015 20:12

Na alledrogo wisi ht1-rh z zamontowaną pętlą...:)
Wracam do pytanie z mojego poprzedniego postu: czy cała ta elektronika nie sprawia, że nie ma najmniejszego znaczenia czy grasz na zawodowym Gibsonie czy na marketowym Sounderze?
Jackson DK2T SH-1'59/SH-6
Blackstar HT5 R Metal

Crushman
Posty: 513
Rejestracja: 21-02-2014 06:50

10-04-2015 21:16

Albo jeszcze inaczej jeżeli już komplikować sobie życie: kupić lampę z pierdziawką 8" i jeżeli będzie mało to wpiąć się w paczkę 1x12:)?
Jackson DK2T SH-1'59/SH-6
Blackstar HT5 R Metal

Awatar użytkownika
Rooster
Posty: 70
Rejestracja: 04-01-2015 12:53

10-04-2015 21:41

Crushman pisze:Albo jeszcze inaczej jeżeli już komplikować sobie życie: kupić lampę z pierdziawką 8" i jeżeli będzie mało to wpiąć się w paczkę 1x12:)?


Można, nikt nie broni ;P Jak Ci się nie spodoba to sprzedasz.
Ewentualnie sprawdź na YT czy spodoba Ci się taki wzmak lampowy jak Bugera V22. Jeżeli tak to możesz walczyć:
http://allegro.pl/wzmacniacz-gitarowy-l ... 82016.html

Crushman
Posty: 513
Rejestracja: 21-02-2014 06:50

11-04-2015 06:54

Bugerę macałem wcześniej - chyba nie do moich klimatów...:)
Jackson DK2T SH-1'59/SH-6
Blackstar HT5 R Metal

Awatar użytkownika
chodnik
Posty: 538
Rejestracja: 07-02-2010 21:54

11-04-2015 19:41

Podsumowując cały ten wątek: po wszystkim co tu napisano nadal chcesz mieć wzmacniacz lampowy i to do ostrego grania. Tak więc to ma być sprzęt z zacnym przesterem, lub taki, który można elegancko dopalić.
Niestety, konstrukcje hi-gain w małych lampach trudno znaleźć. Stąd też właściwie tylko ten blackstar wchodzi w grę.
Jest jeszcze seria HT METAL, warto rozważyć.
Co do głośnika, to ja brałbym minimum 10 cali a 8 sobie odpuścił.
Inny wariant, za więcej kasy to jeszcze Laney Tony Iommi Signature - TI15-112 za 1500 lub Marshall DSL 5 z niezłym przesterem z lampy.
Z małych mocy są takie komba jak Vox 4W i Crate 5W, ale trudno mi więcej powiedzieć jak one zabrzmią z dopałką.
Najlepiej zatem, żebyś znalazł czas i wybrał się do muzycznego i coś ograł.
Masz jeszcze opcję zakupu przez internet z prawem zwrotu bez podania przyczyny, jeżeli nie będzie ci brzmienie pasowało.
665 sąsiad diabła

Crushman
Posty: 513
Rejestracja: 21-02-2014 06:50

11-04-2015 20:58

Coś czuję, że czeka mnie długie polowanie - używka HT-1 lub HT-5 z serii Metal to rzadkość, co do TI15 - jako używka totalnie biały kruk:) a na nowy mnie nie stać... Jeszcze raz dziękuję za pomoc i sugestie - mam nadzieję, że za jakiś czas opiszę swoje wrażenia z użytkowania lampiaka...swoją drogą dziwne, że u nas Blackstary to egzotyka a np. na angielskim Gumtree jest tego całkiem sporo...
Jackson DK2T SH-1'59/SH-6
Blackstar HT5 R Metal

Awatar użytkownika
Rooster
Posty: 70
Rejestracja: 04-01-2015 12:53

13-04-2015 12:04

W niedzielną nudę przeglądałem jakie lampiaki można dostać do ok 1500zł i znalazłem za 1000zł taką Bugerę 6260:

http://allegro.pl/bugera-6260-pelna-lampa-tanio-i5241543194.html

Z próbek brzmień na YT wychodzi dość ciekawie, tu przykład:

https://www.youtube.com/watch?v=dP_Qaj8x4rE

Może warto nad tym się zastanowić i wynegocjować cenę na 850-900zł? Ja chyba bym się skusił mimo iż to 120W i na 2x12" głośnikach.

Wróć do „Jaki wzmacniacz gitarowy / combo od 500zł - 1000zł”