11-05-2013 23:50
Witam. Widzę, że nie ma wątku legendarnym Black Sabbath. Muzycy zespołu są już powiedzmy delikatnie: wiekowi.Zwłaszcza Ozzy ze swoimi fałszami. Zespół ruszył w trasę, gra koncerty, pomimo choroby Tony`ego Iommiego. Jego riffy wciąż wywołują u mnie ciary. Bez względu na panujące trendy muzyczne i modę na rock popowe zespoły typu My Chemical Romance, BFMV. bILLY Clyro itp, itd ( więcej nazw nie pamiętam i serdecznie za nie żałuję, i przepraszam miłośników tych kapel) zespół ten pozostaje dla mnie prekursorem ciężkiej muzy a Tony Iommi autorem najcięższych riffów w historii. Co wy na to.
Gibson Les Paul Studio 50's Tribute, Orange Dark Terror+paczka Laboga 212SV , Zoom G2.u1, Dunlop Cry Baby.