Behringer EQ700

Siema, mam kilka pytań. jak ten behringer sie sprawuje? jak ma się np do Bossa Ge7 i w czym jest on gorszy pytam sie ponieważ mogę zakupić bossa ale czy jest sens wydawać 400 zł czy po prostu 90 zł skoro może okazać się to samo. (nie patrzę na obudowę) na razie sceptycznie jestem nastawiony do tej efektów tej firmy ponieważ mam hd300 i strasznie ale to strasznie czuć cyfrę więc na niej nie gram, Proszę o szybkie odpowiedzi ;) pozdrawiam

LukaszWisniewski pisze:pytam sie ponieważ mogę zakupić bossa ale czy jest sens wydawać 400 zł

Nie ma, uzywanego Bossa mozna kupic nawet za 200zl.

Jak chcesz cos taniej to
http://www.thomann.de/pl/danelectro_dj1 ... _chips.htm

ponieważ mam hd300 i strasznie ale to strasznie czuć cyfrę

Z analogowego efektu?

O ile mi się zdaje to HD 300 nie jest analogowym efektem. A jak się ma Behringer do danelectro wynika z twojej poprzedniej odpowiedzi ze jest lepszy? dlaczego?

Wszystkie przestery Behringera sa analogowe, HD300 to nic innego jak kopia Bossa MD-2, w pelni analogowy efekt.

Jak sie ma Danelectro do tego Behringera nie wiem, ale Danelectro w stosunku do Bossa jest troche poprawione pod wzgledem szumow.

Nie wiem jak EQ od Behringera, ale efekty same w sobie bardzo dobre... Mam delay, kopie TS oraz kaczkę od nich i są naprawdę dobre. Po za tym jak dobrze poszukasz to używkę dorwiesz za max 60/70 ;)

JAkiego uzywasz delaya behringera?

Mrugaczek ma VD 400, ja też. Brzmieniowo bardzo dobrze, aczkolwiek planuję kupić jakiś inny z dłuższym czasem co nie znaczy, że z tego zrezygnuję :-)

No i ja tez.

Ja mam ten eq, i jestem w pełni zadowolony. Po pierwsze zadaj sobie proste pytanie czy twój sprzęt zarabia sam na siebie? Jeśli tak to kup sobie Bossa - jest lepiej wykonany. Jeśli nie zarabia na siebie sam to po co Ci super firmowe drogie efekty? Ten EQ od Behringera co prawda jest w jakiejś syfiastej obudowie ale mam go już ponad 2 lata i nigdy mnie nie zawiódł. Wszystko działa jak należy nie trzeszczy itp. Dodam że mam też od nich reverb i też jest całkiem dobry. Kiedyś myślałem że na rynku liczy sie tylko boss (mylne stwierdzenie). Teraz mam efekty behringera, danelectro. Fakt mam też efekty boss'a, np DD-7, ale to nie znaczy że nie można kupić czegoś taniej.
Polecam te tańsze efekty!

Jeszcze mam Tube Overdrive (kopis TS9) oraz HellBabe (kopia Cry Baby) w moim osobistym odczuciu można na nich spokojnie koncertować...

z Hellbaby ? nigdy w życiu. Sam mam tą kaczkę, takiej masakry dawno nie miałem, i już nigdy nie kupię. Behringer robi nawet niezłe efekty jak na tę cenę, ale na pewno nie kaczkę.

Ale znacznie lepiej kwacze niż dimavery. Po za tym grałem ostatnio na niej koncert i super się sprawdziła :)

mrugaczek pisze:Jeszcze mam Tube Overdrive (kopis TS9) oraz HellBabe (kopia Cry Baby) w moim osobistym odczuciu można na nich spokojnie koncertować...

polać mu xD

Dziękuję za dobry kielon, ale to kwestia upodobań i wizji kreacji brzmienia ;)

Co do behringera, ostatnio postanowiłem sobie ograć kopię ts-a, i po grze na oryginalnym to jest tragedia jak dla mnie. Już lepiej samemu złożyć moim zdaniem.

Oczywiście, że jest różnica, ale z tego co czytałem artykuł na temat tej kopii ts'a to podobno wypadał niewiele gorzej...

Uwaga wczoraj mi przyszedł zamówiony w serwisie taniestruny.pl odpowiednik bossa ce 5 a dokładniej Behringer CO 600 Chorus Orchestra, zostałem rozczarowany za te 82 zł, że brzmienie takiego efektu może bardzo podobnie brzmieć do ce 5 na moim piecu, ja zrobiłem takie połączenie - ESP LTD M 100FM- kabel proel sprężynowy kątowy- wyjscie stereo i w linie w wzmaku Peavey Pacer 100 ss lata 70+ odkrecony reverb sprezynowy na godzinę 15 , do do bypass nie można się przyczepić gdyby był w kostce nawet za 200 zł to nie miałbym pretensji, jest solidnie zrobiony nie traci się sygnału i nie ma brumów, dobra odpaliłem główny efekt na początku chwile musiałem kręcić ale znalazłem odpowiednie ustawienie level 100%,rate 40%/ depeth 70 % i gram na nim od Lady Pank, The Police po intra z Metallica..., co tanie nie oznacza jest jest słabe, do tej Firmy zyskałem pełne zaufanie i myślę że spokojnie można robić od nich pedalboard.

Pobawisz się dłużej to będziesz naprawdę fajne brzmieni wykręcał i stwierdzisz, że E.Level na 100% jest przesadą...

Zalezy co sie gra.
Natomiast roznica miedzy efektami jest tez taka, ze Behringer jest analogowy, a Boss od dluzszego czasu cyfrowy.

Dzięki za odpowiedzi, chyba pokuszę się o tego Behringera. nie chce zakładać nowego tematu więc napisze tuta: Mam jeszcze dylemat co z delayem, Macie jakieś fajne propozycje opóźnień? ostatnio napaliłem się na Akai Delay i nie wiem czy to bedzie dobry wybór, nie wiem jak z echoheadem od marshalla ale wiem ze delay od behringera mi się nie podoba, nie przypadł mi.

LukaszWisniewski pisze:ostatnio napaliłem się na Akai Delay

Nie warto, dokladnie to samo mozesz kupic jako Biyang i bedzie taniej.

nie wiem jak z echoheadem od marshalla ale wiem ze delay od behringera mi się nie podoba, nie przypadł mi.

Mam oba i wole Behringera.