27-08-2014 18:51
masz prośby i wymagania, a na grzecznie zadane pytanie Ci się nie chce odpowiedzieć.
bouzuoki, gęślikami, lutniami i innymi tego rodzaju instrumentami się nigdy przesadnie nie intereswałem, ale myśleć potrafię:
na logikę- sześciostrunowe różni się od ośmiostrunowego ilością strun, a w konsekwencji potencjalnym bogactwem brzmienia(ale tylko potencjalnym), grubością gryfu--> komfortem gry lewej ręki i prawdopodobnie też i ceną.
ogólnie się przyjęło, żeby zaczynać od instrumentu, na którym chce się grać docelowo, a w przypadku niezdecydowania, na tym prostszym, wiec jeśli nie wiesz który rodzaj wybrać, to weź sześciostrunowe. a jak się nauczysz i zdecydujesz, że dwie dodatkowe struny są Ci niezbędne, to wymienisz.
i serio, zastanów się czasem, czy 'żłobek' nie byłby właściwszy...
Новый скин форум- трагедия!!!