BLOBOL
Posty: 14
Rejestracja: 10-07-2014 16:09

01-12-2014 17:47

Witam! Chciałbym grać na dwóch piecach jednocześnie. Są to: Marshall 100hdfx (podłączony do paki 4x12), oraz combo peavey bandit 112. Czy bezpieczne jest połączenie ich w ten sposób:

wyjście słuchawkowe Marshalla-->wejście gitarowe w Bandicie. ???


chciałbym się dowiedzieć po prostu czy są jakieś przeciwwskazania. Wiadomo, działać będzie. Lecz czy w pewnym momencie nie okaże się że sprzęt się popsuł z mojej winy? ;p
Dziękuję! :)

Daw8
Posty: 27
Rejestracja: 01-11-2013 12:14

01-12-2014 17:49

Może się któryś spalić. Te wejścia mają różną oporność.
Obrazek

Sylwekk0
Posty: 1060
Rejestracja: 07-03-2012 15:23

01-12-2014 17:57

Jak tak zrobisz to nie będą grały dwa jednocześnie. Wpinając przewód w wyjście słuchawkowe w Marshallu, automatycznie głośniki z paki zostaną odcięte, grał będzie tylko Bandit.
Jeżeli nie masz slave w ampie to bez selektora odpowiedniego będzie ciężko.

BLOBOL
Posty: 14
Rejestracja: 10-07-2014 16:09

01-12-2014 18:07

Właśnie chodzi o to że grają jednocześnie. W każdym razie odradzacie takie połączenia? W takim razie czym najlepiej połączyć je ze sobą tanim kosztem?(Lub niekoniecznie tanim) :) Obojętnie w jaki sposób będą połączone.

Może wystarczy przejściówka lub coś działającego na tej zasadzie:
Obrazek

Daw8
Posty: 27
Rejestracja: 01-11-2013 12:14

01-12-2014 18:12

Proponuje rozdzielić sygnał z gitary.
Obrazek

Sylwekk0
Posty: 1060
Rejestracja: 07-03-2012 15:23

01-12-2014 19:38

Zaraz, zaraz - po wpięciu słuchawek do wyjścia słuchawkowego w Marshallu głośniki dalej grają?

EDIT
A no tak, w Marshallu jest symulowane wyjście liniowe i słuchawkowe, my bad.
Ostatnio zmieniony 01-12-2014 21:11 przez Sylwekk0, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

01-12-2014 20:29

Daw8 pisze:Może się któryś spalić. Te wejścia mają różną oporność.

Nic się nie spali i "oporność" (impedancja) nie ma tu nic do rzeczy.
----------------
http://www.emcustom.eu/?page_id=71
A tanio możesz spróbować zastosować przejściówkę http://www.muzycznik.pl/?dz=2&ofk=13&ofpk=36&ofe=286 (2 x jack 6,3 mono --> 1 x jack 6,3 mono) plus kabelki.

BLOBOL
Posty: 14
Rejestracja: 10-07-2014 16:09

02-12-2014 11:22

Ok. Czyli jak będzie jeden w drugi wpięty w gniazdo słuchawkowe to nic nie powinno się stać, tak? Wolęmieć pewność. Może jeszcze ktoś się wypowi?

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1649
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

02-12-2014 18:02

Nic się nie stanie, jedynie gainem/volumem Peavaya ograniczysz sygnał z Marshalla. Możesz z Marshalla wyjście także podłączyć do return FX. Inna opcja to np. kostka podłogowa stereo chorus czy inne badziewie mające jedno wejście i dwa wyjścia. Wtedy oba piece normalnie inputujesz i grają równolegle niezależnie.

Awatar użytkownika
tasior2103
Posty: 80
Rejestracja: 18-11-2013 22:59

06-12-2014 13:20

Mozna tez zakupic jakis multiefekt np. Boss gt8. One naja dwa wyjscia. Oprocz tego ze grasz na dwoch wzmakach to jeszcze masz mnostwo mozliwisci jakie daje granie w stereo.

Awatar użytkownika
BulletProofCupid
Posty: 577
Rejestracja: 17-08-2009 03:34

06-12-2014 15:12

humless pisze:Nic się nie spali i "oporność" (impedancja) nie ma tu nic do rzeczy.

Kiedyś dla heheszków w ten sposób podpiąłem Unitrę Eltron i Orange Crush 30r. Bezpiecznik w unitrze poszedł się kochać, flaki przetrwały ale na wszelki wypadek zaprzestałem tego typu eksperymentów :D Więc spalić coś tam się może tylko pytanie czy skończy się na wymianie bezpiecznika czy na naprawie/złomowaniu pieca :x

malyguit pisze:Nic się nie stanie, jedynie gainem/volumem Peavaya ograniczysz sygnał z Marshalla. Możesz z Marshalla wyjście także podłączyć do return FX.

Jakoś podejrzanie brzmi to rozwiązanie.
W moim mniemaniu jedyne i sensowne wyjście to użycie multiefektu (wspomnianego wcześniej). Sprawdzone, działa, bezpieczne i fajniuśkie rzeczy można na takim ustrojstwie wyczarować :D

Swoją drogą, nie żebym się czepiał ale czy tylko mnie drażnią tego typu śmieszne makaronizmy?
malyguit pisze:inputujesz

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1649
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

10-12-2014 19:17

Mniejsza o makaronizmy, ale Etron to nie piec gitarowy. Jego konstrukcja jest nader prymitywna i nie było tam rozbudowanego układu sprzężeniowego, który automatycznie zapobiega takim sytuacjom, jak to jest realizowane we współczesnych piecach. Kolega wcześniej spytał o dwa konkretne piece. Odpowiedź uzyskał.

Wróć do „Wzmacniacze gitarowe”